Wycieczka 59
-
DST
75.00km
-
Czas
04:10
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
38.50km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 1829kcal
-
Podjazdy
301m
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś szybciutko po pracy do domku by zjeść obiadek troszkę odpocząć i ruszyć na wycieczkę :)
Mężulek i synalek są na urlopie na działeczce :) - a ja zostałam w Warszawie.
Ja urlop będę mieć dopiero w sierpniu :(
Wiadomo że w domu siedzieć sama nie będę więc wsiadłam na rower i pojechałam.
Cel fotka z Józefem Piłsudskim w Sulejówku.
A przy okazji kolejna gmina zaliczona :)
Byłam jeszcze w Zielonce w miejscu gdzie Hitlerowcy zastrzelili Harcerzy za Rotę...
Niewiele zabrakło do setki z całego dnia - ale już mi się nie chciało na siłę robić 100 km.
Muszę powiedzieć że po zrobieniu 10 km przypomniało mi się że nie wzięłam kasy - dobrze że miałam wodę w bidonie. Jednak z uwagi na upał szybko mi się skończyła. Było bardzo nie ciekawie - nagle zobaczyłam kobietę która podlewała ogródek poprosiłam by mi nalała do butelki trochę wody - a ta mi powiedziała że tej ogrodowej mi nie naleje i przyniesie mi wodę z domu :) bardzo jej podziękowałam :))) uratowała mi życie :)
Poza tym napadł mnie dosłownie rój komarów w okolicach tego pomnika Harcerzy, takiej jazdy nie miałam w Kampinosie i w Chojnowskich lasach (tam koło Piaseczna)
Oczywiście błoto było takie że rower znów mam upaćkany :/
/4031795
A tu tradycyjnie kilka fotek
Pomnik zamordowanych Harcerzy
Józef Piłusudzki i mój rowerek
Muszę poćwiczyć jeszcze robienie zdjęcia tym Panasonikiem.
Cannonem robię wszystko na auto.
Panasonikiem też można ale chciałam się zagłębić w sztukę fotografii
Kategoria Wycieczka