Wycieczka 55
-
DST
103.00km
-
Czas
05:40
-
VAVG
18.18km/h
-
VMAX
32.60km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Kalorie 2515kcal
-
Sprzęt Silver
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piąta setka w tym roku.
Dziś rano obudziłam się i patrzę że padał deszcz.
Myślę sobie co ja dziś pocznę (rodzinka pojechała na działkę), zjadłam sobie mrożoną pizzę i za jakiś czas koło 12.00 zrobiło się ładnie.
Stwierdziłam że zrobię sobie kółeczko od mostu Świętokrzyskiego do mostu przy Górze Kalwarii.
Pierwsza część wycieczki była dość nudna same samochody i asfaltówka.
Już myślałam że nic ciekawego mnie na wycieczce nie spotka ...a jednak :)
sami zobaczcie na zdjęciach :)
Syrenka co jakiś czas w remoncie - albo to jakaś osłona przed zniszczeniem bo wokół remont ;P
Most Świętokrzyski
Stadion i jaskółka
Z całym szacunkiem ale ta nazwa Matki Boskiej mnie rozbawiła...
Drugi etap wycieczki przez las - tutaj lajcik :)
Pomnik "Zimne Doły" - przez komary nie dałam rady przeczytać co było napisane na kamieniu.
W Piasecznie - trochę cywilizacji - tor dla BMX :)
Dalej z Lesznowoli skręciłam w stronę Raszyna i spotkałam takie zwierzątko.
Pierwszy raz w życiu widziałam Lisa żywego :)
Po przeważnie widziałam albo rozjechanego albo wypchanego albo w tv
Droga powrotna ...
Po tej wycieczce zachciało mi się błotników...
Całkiem niedaleko Warszawa
Lubię lwy :)
A tak Warszawiacy wracali do domu - korek był jeszcze za Jankami ....
Zamknięta droga - nie dla rowerzystów :D
Trasa - z locusa free - Oczywiście dane z licznika trochę się różnią. Locus liczył jak stałam i fotki robiłam - muszę poszperać jeszcze w opcjach tego programu.
Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z locusa free i stawiam go na 1 miejscu.
/4031795
Kategoria Wycieczka, >100
komentarze
To proste .