Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 91

  • DST 19.35km
  • Czas 01:00
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 12 czerwca 2013 | dodano: 12.06.2013

Przez ten tydzień naprawdę mam ciężko w pracy i wstaję ledwo ledwo ledwo .....
Dziś nawet zapomniałam śniadania sobie wziąć do pracy.

Wstałam jednak i pojechałam, po drodze na ścieżce rowerowej pełzały dziś ślimaki i to takie bez muszelek - obrzydliwe. Zrobiły sobie jakieś zebranko bo w jednym miejscu było ich całkiem sporo.
Wcześniej też pełzały ale te muszelkowe i te winniczki - te ostatnie zawsze udało mi się ominąć bo w miarę duże.
Ale te bez muszelkowe są obrzydliwe! Zastanawiałam się czy jak jakiegoś rozjadę to czy jego resztki nie wylądują mi na plecach - od samej myśli miałam ciarki ...

Po pracy upał i jednocześnie dość silny wiatr który wiał mi w twarz :/


Kategoria Praca


komentarze
mysza71
| 21:22 środa, 12 czerwca 2013 | linkuj One się zgromadzą przy jakimś biedaku rozciapanym przez rowerzystę :) Też tak czasami mam jak jadę chodnikiem .Są jak małe żmijki z zygzaczkami na pleckach...no chyba że są u Ciebie takie brązowawe :D
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!