Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 64

  • DST 18.90km
  • Czas 01:10
  • VAVG 16.20km/h
  • VMAX 26.20km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 kwietnia 2013 | dodano: 24.04.2013

Ranek jak zawsze zaspana i nieprzytomna - niewiele pamiętam :P
Po pracy skok do Janek tam spotkałam się z Agnieszką Z. i poszłyśmy do KFC :)
Wracało mi się ciężko nie dość że był duży wiatr ok 17 mph to byłam objedzona kurczakami i lodami :)


Kategoria Praca


komentarze
starszapani
| 21:02 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj Nic dodać nic ująć :P

No ale ja to inszych jestem i do maka (czy makścierwa jak to mówi moja Starszyzna) nie chodzę. Temat rzeka. U mnie w domu panuje domowy wyrób dóbr wszelakich, począwszy od chleba, serów, na piwie skończywszy. A miastowe my jesteśmy ludzie, bynajmniej :)
starszapani
| 21:02 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj Nic dodać nic ująć :P

No ale ja to inszych jestem i do maka (czy makścierwa jak to mówi moja Starszyzna) nie chodzę. Temat rzeka. U mnie w domu panuje domowy wyrób dóbr wszelakich, począwszy od chleba, serów, na piwie skończywszy. A miastowe my jesteśmy ludzie, bynajmniej :)
Katana1978
| 20:32 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj jak to jak ? otwiera się buzie, gryzie się i się połyka :)
A potem na kibel się siada :)
starszapani
| 19:33 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj No cud, a tego maka to nie przeżyję. Serio, nie wiem jak można to jeść...
Katana1978
| 11:03 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj to jeszcze nic, z synem pod wieczór byłam w mcdonaldzie - ale cud że żyję i wyglądam jako taKO :)
starszapani
| 10:04 czwartek, 25 kwietnia 2013 | linkuj I to ma być ta Twoja dieta ? :P ;)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!