Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 19

  • DST 27.27km
  • Czas 01:45
  • VAVG 15.58km/h
  • VMAX 24.20km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Silver
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 lutego 2013 | dodano: 01.02.2013

Do pracy - jechałam praktycznie tuż po jakiejś wielkiej ulewie bo było bardzo mokro.

Z pracy pojechałam sobie do sklepu rowerowego przy hynka - obejrzeć bagażniki i ewentualnie dokonać zakupu - i jest jedna wielka porażka - przez błotnik jaki posiadam nie bardzo można zamontować bagażnik.
mój błotnik

Mam taką ramę że muszę mieć ta dodatkową blaszkę (uchwyt), a błotnik jest przymocowany do sztycy no i się nie da zamontować - facet z 40 minut próbował i nic...pozostaje zakup pełnych błotników (wtedy zrobi się miejsce na zamocowanie bażnika) ale to też na razie odpada bo mój amortyzator nie ma dziurek by taki błotnik przedni zamontować ....no i nie wiem co mam teraz zrobić ;(
Amor będę kupować na wiosnę - miałam taki jeden upatrzony - ale widzę że też jest bez dziurek :((

Potem podjechałam do Hali banacha rozprawić się z nożykiem i sitkiem od maszynki do mielenia.
Facet powiedział że to dopiero za 2 tyg będzie gotowe - rany julek nie wiem jak tyle wytrzymam bez pulpetów czy kotletów mielonych :)
Wróciłam do domu jerozolimskimi (faktycznie ścieżka odśnieżona hehe) złapał mnie oczywiście deszcz ale nie zrobił na mnie wrażenia...

I to tyle więcej atrakcji z dzisiejszego dnia nie pamiętam


Kategoria Praca


komentarze
zbigniewkarczews
| 19:09 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj typowo kobiecy problem ,jak znalesc kluczyki w torebce,nadac esmesa,zapalic papierosa i skrecic w lewo uzywajac do tego tej samej reki !
mandraghora
| 15:20 niedziela, 3 lutego 2013 | linkuj Hej, a nie dasz rady spuścić niżej błotnika, żeby wszedł pod bagażnik? Ja tak jeżdżę z sakwami i z błotniczkiem i działa.
Katana1978
| 13:22 sobota, 2 lutego 2013 | linkuj StarszaPani - takie cos to było w tym sklepie i też nie pasowało za szeroki jest uchwyt mojego bagażnika ....:(
Katana1978
| 13:21 sobota, 2 lutego 2013 | linkuj Inny rower odpada ...
starszapani
| 07:19 sobota, 2 lutego 2013 | linkuj Ja bym wymieniła tylny błotnik i po sprawie.
Albo, jeśli nie bagażnik, to może sakwa na kierownicę? Co prawda dużo się do niej nie zmieści, ale zawsze coś.
Albo drugi rower typowo zakupowy, to też jest wyjście.
Do swojego starego roweru długo się naszukałam bagażników, facet w rowerowym powiedział, że nie ma i tyle, bo rama dziwna, bo coś tam nie pasi, że nie da rady zamontować. A ja na allegro wypatrzyłam takie cuś: http://allegro.pl/bagaznik-rowerowy-pun-242628-i2975337974.html. Co prawda śrubki nie pasowały i trzeba było wymienić, a do tego otwory w ramie nie były nagwitowane. Na szczęście mam chłopa zaradnego i wszystko nagwintowal, przykręcił i teraz jak zmieniam rower to tylko przepinam sakwę. Popatrz na allegro, czasami rowerowy to nie wyrocznia.
romulus83
| 21:31 piątek, 1 lutego 2013 | linkuj Zawsze można by zamontować tylko tylni błotnik, żeby dało się zamocować bagażnik. A może ktoś z rodziny, znajomych ma jakiegoś "mieszczucha", albo inne cudo z bagażnikiem, którego nie użytkuje? Czasem warto popytać. Myśl kreatywnie. :)

Ostatnio widziałem taki patent, rower bez błotników, z bagażnikiem. Pod bagażnikiem była zamontowana sklejka pomalowana na czarno (kolor bagażnika). Można i tak, żeby na plecy nie leciało.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!