Na działeczkę
-
DST
176.60km
-
Czas
08:10
-
VAVG
21.62km/h
-
VMAX
38.22km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Kalorie 1743kcal
-
Podjazdy
374m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
W piątek późnym wieczorem wybrałam się na działkę, by z samego rana tam zawitać.
Można powiedzieć, że te 177 km zrobiłam "w trupa" .
Raz, że nazbierał mi się spory deficyt snu - z całego tygodnia i nie było tego kiedy odrobić, dwa całą drogę miałam pod wiatr (niby wiaterek był słabiutki) to mimo to odczuwałam go, no i ostatnia rzecz, to mega wilgotność.
Przy takim powietrzu jedzie się ciężej niż zwykle.
I w takich warunkach ku mojemu zdziwieniu dostałam od stravy, aż dwie koronki :)))) :P
A jeszcze przed Brochowem zastanawiałam się, czy nie zrobić wycofu i z rana pojechać na działkę normalnie autem.
Takie myśli jednak szybko przepędziłam i zastąpiłam je przyjemniejszymi myślami np o saszłykach, karkówkach i kiełbaskach..., że jak dojadę to się porządnie objem :D :D
eh, lubię jeść i myśleć o jedzeniu - całe szczęście, aż tak po mnie tego nie widać :D :D
Jak dojechałam na działkę, to spać mi się jeszcze nie chciało, więc po śniadanku poszłam z moją rodzinka wokół jeziora,
taki 5 km spacerek.
I wtedy jak moja noga dostała wpierdziel, to odebrało mi to wszystkie siły witalne i padłam na łóżko jak długa.
Nie spałam jednak długo, jakieś 2 godzinki, bo szkoda mi czasu na sen.
W niedzielę powrotu rowerem nie planowałam i w sumie trochę teraz żałuję :P
No nic - innym razem.
Nocą na moście w Wyszogrodzie © Katana1978
Tego dnia świt nie był widowiskowy © Katana1978
heh, dawno takiego znaku nie widziałam :D © Katana1978
Kościół w Bielsku © Katana1978
Drzewka © Katana1978
Drzewko na działeczce :) © Katana1978
Kategoria >100, Wycieczka
komentarze
Wycieczka spoko, ale wciąż to nie ma nic wspólnego z poważnymi podjazdami - widzę, że chcesz pójść na żywioł. ;D
Dajesz czadu, rekordy bijesz, pięknie. A spacerki warto potrenować, żeby tak nie męczyły w razie "w". To naprawdę może być fajne, w przeciwieństwie do biegania :)