Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Zlot w kościele ...

  • DST 8.35km
  • Czas 00:35
  • VAVG 14.31km/h
  • VMAX 23.94km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 15m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 czerwca 2019 | dodano: 21.06.2019

Do pracy pojechałam autem, nie chciało mi się wstawać.

A wieczorem pojechałam na dość ciekawy zlot i to,  do samego Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. 
Nie... nie ...nie wyrosła mi antenka z beretu mohera :) i nie był to jakiś moherowy zlot :)
Miałam zlot, a raczej zebranko z drużynowym drużyny mojego Arka na temat obozu na jaki Arek jedzie.
Można było się dowiedzieć parę interesujących rzeczy :) - było to już wcześniej wiadome, ale jak ktoś miał dodatkowe pytania i chciał porozmawiać, to właśnie na takim zebraniu można było rozwiać swoje wątpliwości...

Będą mieli taką bibę, że aż mi z lekka zazdroszczę, ale niektóre mamuśki to dziwnie reagowały.
One myślały że dzieciaki będą spać w hotelu 5 gwiazdkowym, a tu zoonk , w lesie, pod namiotami, łóżka drewniane owinięte pryczą, kąpiel w jeziorze, z 6 km od cywilizacji...
Na noc warta po 2 godzinki , żeby żaden misiek, ani wilk nie przyszedł i im zapasów nie zjadł :D :D
fajnie :D


Zdjęć nie robiłam, bo nie :)






Kategoria Wycieczka


komentarze
mors
| 13:57 sobota, 29 czerwca 2019 | linkuj Ale do "góralki" to Ci równie daleko. ;p
Katana1978
| 09:26 sobota, 29 czerwca 2019 | linkuj Im bardziej mnie straszysz, tym mniej się boję :D :P
11 km z buta nie zamierzam iść :P a do niedzielnej rowerzystki bardzo mi daleko :P
mors
| 08:37 sobota, 29 czerwca 2019 | linkuj PS. niedzielni rowerzyści to często wprowadzają na pagórki poniżej 10% ;]
mors
| 08:35 sobota, 29 czerwca 2019 | linkuj A na Hrgn byś wjechała? :D Możemy spróbować... ;>

Jeszcze raz Ci tłumaczę: ci, którzy nie wjechali, to raczej się tym nie chwalą. Sama figurka morsa to końcówka parafii Przesieka i stoi na wysokości ponad 650 m a to sporo wyżej, niż najwyższy szczyt gór Świętokrzyskich, po których ledwo co przejechałaś, a koło najwyższego szczytu nawet nie stałaś. :))
A od figurki do Odrodzenia masz kolejne niemal 600 m w pionie :D
Katana1978
| 08:11 sobota, 29 czerwca 2019 | linkuj Do tej figurki Morsa, to dojadę z palcem w nosie i na 1 wdechu :P.
Poszalałam w internecie - ta Karkonoska, to naprawdę przereklamowana jest :D :D. Ten kto na nią nie wjeżdża, to albo ma problemy z sercem, i innymi krążeniowymi oddechowymi sprawami, albo nie ma kondycji.

Więc spokojnie nawet na takim kombajnie jak koza z marketu bym wjechała :P
mors
| 21:12 piątek, 28 czerwca 2019 | linkuj "ie pierwszy raz - tak miało być " - a to ciekawe. ;) ;p

Jak Katana zaliczy samą tylko Karkonoską, to i tak będzie wielki sukces. Na zjeździe to nie będzie miała nawet siły na wciskanie hamulców. ;))
A z atrakcji turystycznych to jedna będzie nawet po drodze - figurka morsa koło OW Chybotek, może chociaż tam dojedzie :))
Katana1978
| 19:41 piątek, 28 czerwca 2019 | linkuj ie pierwszy raz - tak miało być :)P
Katana1978
| 19:40 piątek, 28 czerwca 2019 | linkuj Oj tam, bilet będe kupować z wyprzedzeniem. Nie pierwszy w wakacje jeździłam z rowerem. Zdaję sobie z tego sprawę, że w wakacje zawsze jest trudniej.
Karkonoska to jest punkt honoru który zamierzam sobie obronić ;P :D.
Może jak szybko łyknę Karkonoską to jeszcze jakieś fajna atrakcje Mors mi pokaże :D :P
garmin
| 18:01 piątek, 28 czerwca 2019 | linkuj Jak już jechać taki kawał to warto przejechać więcej fajnych sudeckich podjazdów. Sama Przeł. Karkonoska to tam jest tylko kropla w morzu.

BTW - na pociąg mogą być w wakacje problemy z zakupem biletu kolejowego na rower. Za to odkąd jest "8" to samochodem wygodnie się jedzie.
Katana1978
| 16:22 piątek, 28 czerwca 2019 | linkuj Chciałabym ją trzasnąć - serio ....ale na 90% przyszłą sobotę spędzę w pracy :(.
Jutrzejszą mam wolną, ale mam coś do załatwienia. Ale jak przyszłą sobotę będę w pracy to następną będę miała wolną i wtedy zaszaleję. W tyg jak zrobi się luźniej to też Ci dam znać jakby co.....
mors
| 22:21 czwartek, 27 czerwca 2019 | linkuj Trzaśnij tam odpowiednio kierowniczkę, bo ja mam już zaklepany wolny piątek, coby tylko Cię nie zawieść w sobotę rano. ;p

Ciekawe, czy sama parę lat temu wiedziałaś, co to Karkonoska. ;p W sumie to nadal wiesz tylko w teorii. ;p

Ale to jeszcze nic - NIKT z mieszkańców Jeleniej Góry, jakich do tej pory zdążyłem poznać, nie ma pojęcia o górach, które widzą ze swoich okien z odległości od kilku do kilkunastu km. To dopiero dramat! :(((
Np. moja sąsiadka, 70+, była w Karkonoszach raz w życiu (!) a i to za podlotka, czyli nie z własnej woli i inicjatywy.
Mało tego - to dzięki mnie się dowiedziała, że w górach jest zimniej - czego uczą w IV klasie podstawówki, a na dobitkę widać codziennie po śniegu, który wciąż jeszcze występuje w tychże górach - to też nic nie daje do myślenia, bo i po co.
Liczy się tylko kuchnia, TV, ploteczki, intrygi, papierochy - to dopiero jest świat!
Katana1978
| 15:12 czwartek, 27 czerwca 2019 | linkuj Dziś pochwaliłam się kumpelkom, że jadę na Karkonoską. Pojęcia nie miały co to w ogóle jest.
Jedna wypaliła a co tam sprzedają (myślała że to jakaś ulica w Wawie) Poczułam się przy nich nadzwyczaj mądra :D :D
ale z drugiej strony z lekka się załamałam, że takie trochę "ograniczone" mam towarzystwo :>
Masakra.

Mam tylko nadzieję, że kierowniczka nie trzaśnie mi sobót, bo istnieje małe zagrożenie :/
mors
| 21:37 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj Strasznie długo pociągi jadą, bo takie straszne podjazdy mają po drodze. :) Ale to i tak nic w porównaniu z tym, co jest po drugiej stronie Jeleniej (Karkonoska). :D
Zawsze możesz w jedną stronę podjechać rowerem. :D

Dobra, ze szczegółami przejdę na PW, bo tak będzie lepiej, poza tym ile można nabijać Ci komciów... ;)
Katana1978
| 18:13 środa, 26 czerwca 2019 | linkuj na tą atrakcję mam tylko 2 dni, nie chcę brać urlopu bo mam już bardzo malutko.
jest pociąg w pt wieczorem i w sobotę byłabym o 6.34 w Jeleniej.
Powrót jak widzę to wygodnie będzie mi jak wsiądę do pociągu w sobotę o 23.26 - wtedy w domu będę w niedziele rano.
Następne pociągi są albo z przesiadkami, albo tez takie trochę bezsensowne, bo np o 12 z minutami wo domu byłabym przed 19.00 ale do tej 12, niczego i tak nie pozwiedzam ;/
Strasznie długo się do Ciebie jedzie ;/
mors
| 22:52 wtorek, 25 czerwca 2019 | linkuj Nawet jak skończę w pt o 22, to do soboty do 5 rano się nie wyśpię ;pp
Tak więc raczej pozostaje niedziela. ;p
Poza tym - obczaj swoje pociągi. No i nawet nie wiem, czy tego samego dnia chcesz wracać, czy wolisz nocować. Sugeruję nocowanie, to będziesz mieć dużo wolnego czasu na zwiedzanie gór i pogórza... który w praktyce zmarnujesz na umieranie i odżywanie. ;D ;p
Katana1978
| 16:50 wtorek, 25 czerwca 2019 | linkuj to napisz w które soboty kończysz o 6 :PPPP. będzie mniej więcej równowaga, bo w pociągu pewnie tez nie pośpię ;P
mors
| 06:23 wtorek, 25 czerwca 2019 | linkuj Do poniedziałku nie wypoczniesz ;D;D ;p
Ja też mam problem, bo w piątki kończę albo o 22, albo o 6 - już w sobotę. W sumie obskoczenie Cb bezpośrednio po nocce byłoby bardziej prestiżowe ;D ale średnio mi się chce tak wypruwać. ;p
Katana1978
| 02:50 wtorek, 25 czerwca 2019 | linkuj Najpierw zajedziemy do tej kanciapy - Odrodzenie, a potem zobaczę czy będzie mi się chciało dalej jechać :P
Ja nie wiem czy o 5 będzie jakiś tam pociąg z Wawy. To nie jest takie chop siup, bo poniedziałek muszę być wypoczęta w pracy :P
mors
| 23:48 poniedziałek, 24 czerwca 2019 | linkuj Na 99,9% wszystkie weekendy mam wolne. Ale na 100% nie jadę w upały, czyli powyżej 25*C na dole. ;p W ostateczności, jak dni będą upalne, to wyjeżdżamy o 5 nad ranem, co akurat Tobie da przewagę - bo ja będę jechał przez sen. ;p

Co po Karkonoskiej - no tak jak już pisałem: asfalty są dalej (wzdłuż grzbietu Karkonoszy), aż do 1288 m, a na MTB można dojechać nawet na 1485 m, a to już ponad 1100 m przewyższenia na raz. Co Ty na to? :>
Katana1978
| 14:19 poniedziałek, 24 czerwca 2019 | linkuj hahah - sam jesteś beka.... - oj widać widać, że doczekać się nie możesz - co powiesz na 1 weekend lipca ?
Obczaję jeszcze jaka pogoda będzie, i pociągi ....i mogę sobie wjechać na tą Karkonoską, tylko jak wjadę to ciekawe co wtedy wymyślisz :D :D
mors
| 21:14 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Coś się zepsuło i nie było mnie słychać ;))

No więc trenowałem wymowę przy tętnie przedzawałowym ;p do połowy wjazdu jeszcze jakoś szło, ale pod koniec to milczenie jest złotem. ;]
mors
| 21:13 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj A powiem Ci, że przy ostatnim wjeździe trenowałem teksty, jakimi będę Ci dokuczać ;D;D tzn. nie tyle co słowa, a bardziej wy
mors
| 21:12 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj A powiem Ci, że przy ostatnim wjeździe trenowałem teksty, jakimi będę Ci dokuczać ;D;D tzn. nie tyle co słowa, a bardziej wy
mors
| 21:09 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Raczej: beka z tego będzie. ;D;D
Katana1978
| 21:03 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Oj tam ! przygoda jakaś z tego będzie, i to jest najważniejsze :)
mors
| 20:42 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj No i ile miały najdłuższe podjazdy, jakie robiłaś?
Ile długości i ile %?
Przypominam: Karkonoska to 11,6 km w poziomie, 891 m w pionie i maks. 24% - tego nie można porównywać z pagórkami, naprawdę. :>
A mi i tak jest mało dojeżdżać do Odrodzenia i ostatnio jeżdżę na czeską stronę, gdzie asfalt się kończy na 1288, czyli 52 m wyżej od Odrodzenia (łącznie, wliczając mały zjazd po drodze, daje to około 1000 metrów w pionie bez zatrzymania się. :)

No i przypominam: wielu "trzepaków" z nizin tam wprowadza, to nie jest podjazd dla każdego chętnego. ;p
mors
| 20:36 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj A co do płci, te weź pod uwagę, że ja mam względem normy ponad 10 kg niedowagi xD
Chociaż przy tak ciężkim podjeździe niska waga rekompensuje niską siłę i wytrzymałość. :>
mors
| 20:33 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Przecież sama chciałaś się ze mną ustawić na Karkonoskiej. ;p

Ten Twój Wilkołak przyznał kiedyś, że Karkonoską wjechał "na ostatnich nogach". Fakt, że był ze sakwami, ale ja za to wjeżdżałem z halnym w twarz, a drugi raz to bezpośrednio po nocnej zmianie, więc też grubo. ;p
A towarzysząca mu ultra-kolarka wjechała, ale z 1 przerwą. ;>

Kolejny ultras, Robert1973, który (z powodu śniegu) wjechał tylko połowę Karkonoskiej i tak nazwał ją "niesamowitym podjazdem" - czy te dwie postronne opinie ultrasów też Cię nie wzruszają? ;p

Wiek - mała różnica. ;p
Ścigać się nie będę - planuję wyprzedzić Cię tylko symbolicznie :) bo nawet przy chłodzie i jadąc najwolniej jak się da i tak lało się ze mnie strumieniami, a tego strasznie nienawidzę. A tak poza tym, to podjazd jest cudowny. :)))
Katana1978
| 20:10 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Przecież każdy ten podjazd podjechałam, więc o co Ci chodzi ? Mało tego na MP gdy do mety było jeszcze daleko, też były "spore" podjazdy gdzie łykałam je bez gadania, a byli tacy co musieli odsapnąć.
Wilk może zaświadczyć ! :P

Pewnie jak łyknę Karkonoską, to też znajdziesz jakiś powód żeby mi dokuczyć.

Powiem Ci tak już na wstępie - na 100% wjedziesz pierwszy (o ile wjedziesz) :P
Ja mam na usprawiedliwienie :

wiek :P
chorą nogę :(((
mieszkam na Mazowszu :>
Jestem niewiastą - więc w teorii jestem słabsza od Ciebie.

Każdy z tych czynników u Ciebie wychodzi na +, więc jak jesteś taki waleczny, to powinieneś na Karkonoską umówić się z np Wilkiem.
Taki koleś rozgryzłby Cię na strzępy, a ze mną "czujesz się bezpiecznie" więc mi dokazujesz :PPP
mors
| 19:26 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Tja, pamiętam, jak swobodnie "łykałaś" podjazdy na MP, tudzież kiedyś na świętokrzyskich pagóreczkach - to raczej podjazdy łykają Ciebie. ;D;D;D ;p
Katana1978
| 11:40 niedziela, 23 czerwca 2019 | linkuj Widzisz Morsie, żeby wjechać bez problemu na Karkonoską, niektórzy potrzebują miesiącami ćwiczyć, a niektórzy "od ręki" łykają takie podjazdy..... Ja należę do tej drugiej grupki, bo jakoś dziwnie spokojna jestem :D, tak jak przed MP :D :D
mors
| 22:32 sobota, 22 czerwca 2019 | linkuj 15 metrów przewyższeń :D nie przetrenuj się tam xD ;p
Lapec
| 21:31 piątek, 21 czerwca 2019 | linkuj W lesie nie ma prądu, ale są power-banki.
Jak na godzinę ino ... to chwale jeszcze bardziej :)))
Trollking
| 20:54 piątek, 21 czerwca 2019 | linkuj Super sprawa, ze dwa razy na takim obozie byłem i bawiłem się przednio. Ale komórki były - na ziemniaki :)
Katana1978
| 20:09 piątek, 21 czerwca 2019 | linkuj Nie będzie prądu :) bo niby skąd w lesie prąd.
telefony będą dostawać tylko na godzinę
Lapec
| 19:15 piątek, 21 czerwca 2019 | linkuj Super, niech młodzież się uczy ;) Oby też było bez prądu - może się od telefonu odkleją ;)
jolapm
| 19:00 piątek, 21 czerwca 2019 | linkuj Fajnie, ze jeszcze są takie obozy ...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!