Młociny itd...
-
DST
63.05km
-
Czas
03:50
-
VAVG
16.45km/h
-
VMAX
35.21km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 1297kcal
-
Podjazdy
194m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 20 czerwca 2019 | dodano: 20.06.2019
Dziś znów umówiłam się z Agnieszką K. na rower.
Znów pojechałyśmy do Młocin, ale nie zrobiłyśmy tam znanego mi kółka. Agnieszka pokazała mi inną trasą którą sama ostatnio odkryła.
Dojechałyśmy sobie do wiochy pod Łomiankami, mianowicie Buraków - czy jakoś tak.
Miałyśmy jechać dalej prosto, ale moherowa parada przecięła nam drogę i musiałyśmy lekko zmodyfikować nasz cel.
Wylądowałyśmy w lesie po drugiej stronie "7" , - tam mi garmin pokazywał że jest droga dla kolarzy, więc myślałam że będzie jak w Kampinosie - a tu był piach, ale Cubek i Agi rower dał radę :)
W następnym odcinku planujemy zwiedzić las Kabacki :D - ale nie wiem kiedy to nastąpi :)
Obowiązkowa wspólna fota z rowerami © Katana1978
Na Kładce Żerańskiej © Katana1978
I tyle :)
Kategoria Wycieczka, W towarzystwie
komentarze
mors | 22:36 sobota, 22 czerwca 2019 | linkuj
Jak Ci nie pasują "moherowe procesje" to pomaszeruj sobie z ciepłymi siostrami w tęczowych procesjach. ;pp
Trollking | 21:38 czwartek, 20 czerwca 2019 | linkuj
Ale z jednej drogi, a nie z miasta :) Procesje chociaż ładnie pachną kadzidłami, maratony - potem, szczególnie potem :)
Trollking | 20:09 czwartek, 20 czerwca 2019 | linkuj
Buraków - jaka piękna polska nazwa :)
Procesjami raz na rok nie ma co się przejmować, niech sobie idą, łatwo je objechać. Gorzej z maratonami wszelkiej maści, tymi masowymi, blokującymi miasta - to jest dopiero mordęga :)
Procesjami raz na rok nie ma co się przejmować, niech sobie idą, łatwo je objechać. Gorzej z maratonami wszelkiej maści, tymi masowymi, blokującymi miasta - to jest dopiero mordęga :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!