Test
-
DST
43.15km
-
Czas
01:50
-
VAVG
23.54km/h
-
VMAX
36.05km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 514kcal
-
Podjazdy
55m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak pisałam we wcześniejszym poście, tu nastąpi prezentacja nowych oponek :))
Założyłam oponki sama, bez żadnej zadyszki. Oponki mają miękką stopkę więc wysiłku żadnego nie było.
Fajne są dla oka i dla duszy :) przynajmniej dla mnie :))))))
Testowa jazda, wypadła na skróconą pętelkę na zachodnie wioski i jechało mi się super.
Cieszę się, że je kupiłam :)
Stare oponki może i by pociągnęły jeszcze parę setek, ale było ryzyko kapcia, gdzieniegdzie były już przecięcia, jakieś mikro dziurki.
Chciałam zminimalizować ryzyko złapania gumy na maratonie, szczególnie w nocy, bo to byłaby porażka.
Biała Szoska w nowym widzianku. © Katana1978
I te barwy NARODOWE .....
Czerwony akcent na ramie, żeby nie było, że czerwone oponki wzięły się znikąd © Katana1978
Kościelna kontrola czasu - wypadła negatywnie, ale co tam w tych kościołach teraz pozytywnego hm... © Katana1978
Kolejna fota, tym razem w plenerze © Katana1978
Ogólnie rzecz biorąc, rowerek śmiga na tych oponkach jak Husaria na polu :D
No i tyle :)
Kategoria Wycieczka
komentarze
Z tymi Niemcami to faktycznie może być coś na rzeczy, bo w barwach: czarnej (kiera i siodło), białej (rama) i czerwonej (opony) były flagi II i III Rzeszy (do 1935 r.). Jednak póki nie ustawiasz korby z pedałami w kształt swastyczki, jest bez podejrzeń :)
Chociaż faktycznie, moje nowe całobiałe są prawie jak z plastiku...
Ale warto wiedzieć, że większość kolorowych na bokach opon (z takim szerokim paskiem) ma trochę gorszą przyczepność niż te same modele, ale z klasycznej czarnej gumy; zresztą najwyższe modele z reguły są tylko całe czarne