Tłusta sobota
-
DST
77.00km
-
Czas
03:45
-
VAVG
20.53km/h
-
VMAX
39.70km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Kalorie 812kcal
-
Podjazdy
91m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś miałam sobie pojechać gdzieś dalej, ale oczywiście powstały takie przeszkody że nie pojechałam.
Najpierw po 5-6 km zaświtała mi myśl, że nie wzięłam portfela, co okazało się niestety prawdą.
Musiałam wrócić do domu ;( Niby mam usługę płacenia telefonem, ale nie wszędzie to udostępniają,
a w portfelu mam też dokumenty, które są potrzebne do tego, by policja mogłaby mnie bez problemu zidentyfikować, jak gdzieś na trasie zostanie ze mnie miazga.
Drugi start spowodował, że spory zapał mi minął, a na dodatek jakoś pogoda szybko się zepsuła.
Słońce zaszło, pojawiły się chmury i mega wiatr
Ledwo dojechałam do Leszna :( tzn do tego mojego półmetka, potem zrobiłam wycof, i żeby mi nie było smutno wpadłam na pomysł by podjechać na Wolę do cukierni Zagoździńskich.
Kolejka była mała, tak ok 20 osób przede mną :)) pączusie kupiłam sobie dwa :)) na już, i 15 do domu :P
No i z tymi pączkami szybko już mi się nie wracało ....ale co tam.....:P
Pracownia Cukiernicza - czarno - biało, tak dla efektu :P © Katana1978
Pączunie :P © Katana1978
Alejka drzew - już zielona :))
Kategoria Wycieczka
komentarze
Na te pączki się w końcu wybiorę :)
Oelka: K78 chce być nowoczesna a nie modna ;))