Zima-jesień-wiosna
-
DST
67.75km
-
Czas
02:50
-
VAVG
23.91km/h
-
VMAX
36.92km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 768kcal
-
Podjazdy
134m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano drogowców zaskoczyła zima, padał śnieg, były zawieje i zamiecie - typowe dla tej pory roku.
Wybrałam się Krossem tylko do biedry,
Dopiero późnym popołudniem, gdy było już sucho i bez żadnych śladów śnieżycy wybrałam się z Białą na "wieczorną 70-tkę"
Aura jak na jesieni ;/ pochmurno i smutno, jedynie objawy wiosny jakie zanotowałam, to kwitnące drzewa i świeża, zielona trawka :)
Jechało mi się całkiem fajnie, mimo wiatru który czasem pomagał, ale częściej przeszkadzał (jak zwykle zresztą)
Dobrze, że nie był jakiś super mocny, jak ostatnio.
No dobra czas na foty, bo dalej nic ciekawego nie było...
Tym razem, to nie był żaden odbiór gabarytów, tylko prawdziwa wyprzedaż, Tylko zaistniał taki mały szczegół, że towarów żadnych nie widziałam :P © Katana1978
Dwa boćki na polu
A tu z daleka wyglądało mi na jakiś prehistoryczny traktorek, dopiero jak podjechałam okazało się, że to jakiś podnośnik.
Pewnie też stary ...
1 km dopisuję z porannych zakupów z Krossa.
Kategoria Wycieczka
komentarze
Nie wiem, skąd mam ten licznik - pewnie dostałem od bezdomnego. :D
Te całe szkoły, to powinny uczyć czytać, pisać i dodawać na palcach w I klasie, a pozostałe do likwidacji, bo i tak nikt z nich nic nie pamięta...
Ale Tobie, jako ambitnej podróżniczce, to szczególnie nie wypada nie wiedzieć. ;p
Wózki widłowe zasadniczo robią w fabrykach (akurat nie ten, bo terenowy), a fabryki to bardziej miasto niż wieś - skąd Ty się urwałaś? :O
Sama jesteś jak traktorek. Przecież to wózek widłowy!
Nie znasz takiego wynalazku??
A wyprzedaż nie jest prawdziwa, bo na takich prawdziwych są towary. ;))