Kampinos full
-
DST
163.05km
-
Czas
07:10
-
VAVG
22.75km/h
-
VMAX
38.74km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 1754kcal
-
Podjazdy
236m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka na ciastko w Nowym Secyminie.
Wiosna przybyła, było naprawdę super !!!
Średnia trochę kulawa bo walczyłam z nowym łańcuchem który skakał mi na moim ulubionym biegu.
Przed ciastkami się uspokoił, jak skoczył raz na tysiąc obrotów to było ok, choć jeszcze zdarzała mi się jakaś dziwna seria że skakał co chwila - ale to już rzadkość. Jestem dobrej myśli.
Jak sprawa z łańcuchem się uspokoiła to przyszedł inny problem - rozbolało mnie ścięgno w pachwinie w zdrowej nodze.
Jezu myślałam że skonam :((( musiałam często stawać, bo nie byłam w stanie kręcić....i tak to trwało od Wierszy aż jak wyjechałam z Czosnowa. Za Czosnowem jechało mi się już lepiej, albo siłą woli zmusiłam się, żeby tego bólu po prostu nie czuć ;/
Jakieś 20 km od domu przestało w ogóle boleć, ale teraz jak siedzę w domu to nogi nie podniosę...
Ja nie wiem czy ten maraton 500 przejadę - boję się że coś mnie rozboli i szlag wszystko trafi :(((
No dobra czas na coś miłego dla oka :)
Mory © Katana1978
Stare auto, nowy domek :) © Katana1978
Śpiew ptaków i piękna droga © Katana1978
Farma truskawek © Katana1978
Tam jeszcze nie dojechałam © Katana1978
Ciastka z serkiem i z malinami :) © Katana1978
Kijka zapomniałam, wiec fota z rączki :) © Katana1978
Znak ostrzegający. Zakładam, że te oczy w nocy świeca :)) © Katana1978
Takie tam ... © Katana1978
Kategoria >100, Wycieczka
komentarze
No chyba, że chcesz robić Karkonoską tyle samo czasu, co jechałaś te 372. ;]
Dlatego, gdy zaczyna boleć - zaczynaj szukać rozwiązań, bo liczenie, że samo przejdzie rzadko się sprawdza, a jadąc z bólem można się poważniej nadwyrężyć.
A Mory śliczne. One się kiedyś zielenią, czy to już istny Mordor? :)
Znak też pewnie potrafi przestraszyć. To kot czy wiewiórka? :)
O Karkonoskiej to nawet nie mówię. ;p
Polonez w dodatku ma jeszcze czarne tablice - świetnie się komponują z bielą i ideą nowego domu. :)))
PS. dziś chciał mnie rozjechać sOpel Astra ;p (ale w pierwszej budzie, z lat 90tych).