Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Pić trzeba

  • DST 56.90km
  • Czas 02:20
  • VAVG 24.39km/h
  • VMAX 36.80km/h
  • Temperatura -4.0°C
  • Kalorie 560kcal
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 grudnia 2018 | dodano: 01.12.2018

Od dziś postanowiłam poprawiać moja kadencję.
Pojechałam znów na zachód bo tam normalnie da się jeździć i robić interwaly.
Wzięłam sobie do serca parę uwag takiego tam youtubera i Wilka :P i wzięłam picie, w termosiku - żeby za bardzo zimnego nie pić. 
I powiem wam, że mi tego picia zabrakło ....ale fajnie się jechało, im częściej stała kadencja tym płynniejsza i przyjemniejsza jazda.
Chciałabym podnieść moją kadencję przynajmniej o 20/30 obrotów na minutę więcej....wtedy mogę myśleć o jakiś tam maratonach...bo z obecną to wszyscy mnie wyśmieją :P

A i bateria mi w liczniku siadła, tzn działa jeszcze tylko komunikat wyskoczył, że słaba bateria. Ciekawe czy to przez, to że dołączyłam opcję kadencji, czy normalnie był już jej zmierzch ...- licznik mam parę miesięcy.

Mapka w garminie źle się zapisała, bo nie wykasowałam wcześniejszego śladu i jest kwas. Szkoda, bo może dostałam koronkę i o tym nie wiem :D
Tak więc, mapa tylko dla podglądu gdzie byłam.....



Wiadomo gdzie.


Termosik, a raczej kubek termiczny :)






Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 20:53 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj No to innym razem się wybierzemy :).
wilk
| 20:46 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Nie myl silnej psychiki z dużą wrażliwością, bo to są zupełnie inne sprawy. Siłę psychiki to świetnie rower pokazuje, nieraz jeździłem z ludźmi słabszymi ode mnie, co walczą jak lwy, bo mają mocne głowy, jak i z mocniejszymi ode mnie, którzy gdy zaczynają się pierwsze poważniejsze przeszkody - miękną i poddają się bardzo łatwo.

Po świętach niestety nie mam czasu, w pracy dużo siedzę. Poza tym zima to taki okres, gdzie nie ma co robić planów na dłużej niż 2-3 dni bo pogoda jest kluczową sprawą przy dłuższej trasie. A na sobotę jak pisałem będą bardzo przyzwoite warunki na Terespol, dlatego proponowałem.
Katana1978
| 19:47 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Wilku pamiętaj tylko, że tak naprawdę to tylko Ty się nakręcasz, a po Morsie może to spływać.
Może mieć on o wiele twardszą psychikę niż Ty.

Ale rób jak uważasz i proszę nie demaskuj go wyzywając go od epitetów które wymienił Yurek - przynajmniej na moim blogu.
Przykro się to czyta.
Każdy z nas Morsa czyta z przymrużeniem oka - bo po prostu nie da się brać tego wszystkiego co on wypisuje poważnie.

Mój syn wyjeżdża zaraz po świętach i wraca po sylwestrze. Więc jeśli w tym czasie nie będzie śniegu, brei, i będzie sucho to wybiorę się :)). Prześlij mi traskę na messagera z fejsa
wilk
| 16:31 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj W moim wpisie jest mnóstwo rzeczowych argumentów, które rozbijają w proch i pył dziecinne teorie Morsa, tylko tego to już Ci się nie chce zauważyć. Gość przegiął zdrowo i jak powiedziałem koniec taryfy ulgowej dla niego, będę ciemnogród rowerowo-polityczny który prezentuje skutecznie demaskował jak mi gdzieś wypłynie w komentarzach, bo na jego blog już zaglądać na pewno nie będę. Człowiek z jakąkolwiek klasą, nawet jak zdrowo przegnie - to stać go na przeprosiny, ale w tym przypadku ciężko na to liczyć, jak wszyscy dobrze wiecie ten człowiek ani razu nie był się w stanie przyznać do jakiejkolwiek pomyłki, choć robi ich dziesiątki.

Co do trasy - to w sobotę ma być naprawdę mocny wiatr w plecy, warunki idealne na Terespol, a temperatury już na plusie. Ok. 220km, od Węgrowa całkiem ciekawa trasa, jak się chcecie sprawdzić na fajnej trasie - to zapraszam. Jeśli wiatr będzie jak w prognozach, koło 10m/s, to 25km/h się pojedzie prawie bez kręcenia. Z Warszawy wyjechać trzeba drogą na Węgrów, czyli najwygodniej się spotkać pewnie na skrzyżowaniu Czerniakowska/Trasa Siekierkowska. Jak będziecie zainteresowani to mogę wysłać dokładny ślad.
Katana1978
| 15:52 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj bezsensu - miało być :)
Katana1978
| 15:28 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Bo jeden na drugiego bez sensu najeżdżał ...
Katana1978
| 15:27 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj a z tymi jego chińskimi adidaskami to ponoć kupił je w Polskim sklepie, a nie w Lidlu.
Tak czy siak, jakby wspierał naszą gospodarkę kupowałby w CCC :P
yurek55
| 15:24 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Aaaaaa..., to o to Wilkowi chodziło! ;) No tak. Przegrał zakład i stawia browara Kasi i do tego 100 km. Tylko dlaczego Kasia chce żeby sobie OBOJE wybaczyli!? :D
Katana1978
| 14:59 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Morsie ale mnie Yurek nie zaorał - ja nic nie pisałam, żebyś się niemieckiego towaru pozbywał :P


Wilku, Mors zadał cios poniżej pasa i to obcasem, doskonale Cię rozumiem bo mam tak wrażliwą duszę że normalnie czytam te twoje emocje jak z ręki.
Mors źle zrobił - myślę że większość z nas poczuła tu niesmak, bo takie osobiste sprawy jak miłość, czy cierpienie z powodu zawodu miłosnego - nie wywala się w ramach zemsty by komuś dokopać.
To było mega płytkie i jestem po twojej stronie.
Jednak teraz znów go prowokujesz ... - odpuść bo Mors ma nie wyparzony język i z nim trzeba trochę inaczej dyskutować, albo dojść do niego z innej strony.


Morsie - proszę powstrzymaj się od komentarza Wilka - nie chcę tu kolejnej porcji bigosu.
Najfajniej było by gdybyście sobie jednak oboje wybaczyli. Nie chcę tu pisać, jak jakaś nawiedzona matka Teresa, ale myślę że oboje lepiej się z tym poczujecie jak sobie porozmawiacie od serca na priv.

ps: Wilku szykuj browara i fajną trasę na setę :P
yurek55
| 14:58 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Bezstronnego - tak, mędrca - nie. Nie pisałem o poprzednich epitetach Morsa, bo błędnie uznałem, że po wykasowaniu tych obustronnych, szambiarskich komentarzy, mamy tzw. "opcję zerową". czyli "przeszłość odkreśalmy grubą linią". Pomyliłem się, jak widać.
Może więc zaapeluję, byście się nawzajem obrażali na jakimś prywatnym forum? W prywatnych wiadomosciach? W każdym razie nie tutaj. Uwierzcie, że lektura takich wpisów budzi niesmak i zażenowanie.
wilk
| 14:16 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Bo dokładnie tak uważam - ktoś kto mnie obraża, że nie jestem patriotą, bo kupuję w niemieckim sklepie, a sam kupuje chińskie produkty - jest dla mnie hipokrytą do kwadratu.

I ktoś kto mnie wielokrotnie wyzywał, jeszcze w żenujący sposób wyciąga zupełnie osobiste sprawy - stracił u mnie całkowicie taryfę ulgową. Wobec takiej osoby piszę prosto z mostu co o niej uważam. Są to epitety ostre - ale prawdziwe, tylko ekonomiczny tępak może snuć tak proste teorie o tym, że kupowanie z niemieckich sieciach to niszczenie polskiej gospodarki, bo rzeczywistość jest o niebo bardziej złożona. Ludzie z takim zacofanym podejściem do sprawy to rządzą gospodarką Wenezueli czy Białorusi, i do takich "sukcesów" prowadzi brak zagranicznego kapitału. Tylko dzięki ogromnym inwestycjom zachodniego kapitału udało nam się zrobić ogromny przeskok cywilizacyjny po 89 roku. Ma to oczywiście swoją wysoką cenę, ale i ma ogromne zalety.

A Ty Yurek jak usiłujesz tu grać bezstronnego mędrca biorącego się za ocenianie innych - to zrób taką samą wyliczankę z tego co napisał o mnie Mors w ostatnich postów w paru róznych wątkach, bo za taką wybiórczość to ja dziękuję. Jakoś nie widziałem, żebyś podobne teksty pisał jak Mors wpieprzał się w moje osobiste życie i bardzo bolesne dla mnie sprawy. Jak nie stać Cię na obiektywizm - to daruj sobie takie próby oceniania innych.

Moja cierpliwość i dobra wola wobec Morsa się całkowicie wyczerpała wobec zachowania po prostu podłego jakim było sięgnięcie po sprawy związane z moim życiem osobistym, sprawy która jest dla mnie niesłychanie bolesna. Dotąd przekomarzałem się z nim na zasadzie żartów, ale tym zachowaniem ten człowiek daleko przekroczył Rubikon - i stracił całkowicie u mnie jakąkolwiek sympatię, żerowanie na ludzkiej boleści to jest zachowanie PODŁE. Tego mu ani nie daruję, ani nie zapomnę. Pewnego zachowania nie jestem w stanie zaakceptować, zostałem przez niego ciężko obrażony - i dokąd nie doczekam się za to od niego przeprosin będę ostro i dosadnie punktować każdy idiotyzm który wymyśla.
yurek55
| 13:26 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Widzę tu kliniczny przypadek zachowania pod tytułem: - "nie mogę iść spać, bo ktoś w internecie nie ma racji". W swym polemicznym zapale wyciagasz i dyktaturę w Chinach, niewolnictwo, obozy pracy, statystyki wykonanych kar śmierci, do tego ekonomiczne analizy wpływu obcego kapitału na rozwój sieci hipermarketów w Polsce, słabośc polskiego przemysłu za komuny i ocet na półkach.
A wszystko własciwie tylko po to, by znowu swojego oponenta wdeptać w ziemię i zrównac z trawą. A gdzie jest w tym wszystkim szacunek dla drugiego człowieka? Z poglądami nie musimy się zgadzać, ale czy przy tym trzeba koniecznie obrażać dyskutanta?
Policzmy, ile wartościujących negatywnie określeń, zostało użytych w ostatniej wypowiedzi:
- kłamca ( "(...)To, że dostał, a nie kupił koszulkę - to tylko tak napisał(...)"
- hipokryta
- pozer
- mędrek (wymądrza się)
- kuriozalny dziwak
- człowiek bez moralnej legitymacji do pouczania
- ekonomiczny tępak
- kiepski ideolog, tępak

To tyle z mojej strony jesli chodzi o kulturę polemik w przestrzeni publicznej i apeli, byśmy potrafili "różnić się pieknie".

PS. A najlepsze w tym jest to, że głęboko wierzę, że Wilk potrafi równie przekonująco uzasadnić patriotyzm gospodarczy, gdy jego oponent i polemista wysunie tezę, że wszystko co polskie to szajs i nikt normalny tego nie kupuje, bo tylko na zachodzie potrafią zrobic coś wartosciowego.
wilk
| 01:37 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj Takie gadanie. To, że dostał, a nie kupił koszulkę - to tylko tak napisał, a jak jest naprawdę to tylko on wie. Chińskie adidaski jak przyznał kupił sam i jakoś mu to wspieranie chińskiego przemysłu opartego na milionach wyzyskiwanych biedaków w Chinach te adidaski i wiele innych rzeczy produkujących nie przeszkadzało. Ja tu widzę czystą hipokryzję i nie kupuję takich bajeczek.

Łatwo pozować na Katona i wymądrzać się co inni powinni robić, ale jak chcemy żeby to szczerze wyglądało to trzeba być samemu czystszym od żony Cezara. A kupowanie produktów z Chin w tym kontekście jest czymś dużo gorszym od kupowania niemieckiego jedzenia w markecie. Bo oprócz tego, że to jest obcy kapitał to jest to produkt z kraju który jest bardzo brutalną dyktaturą, w którym 7 milionów ludzi jest uwięzionych w obozach pracy i jest po prostu niewolnikami. I warto wiedzieć, że wiele z chińskich produktów które pojawiają się na Aliexpressie jest wytwarzana przez niewolników, a Chiny to jest okrutna komunistyczna dyktatura, gdzie do obozu można trafić za jazdę komunikacją bez biletu. I gdzie karę śmierci wykonuje się na wielką skalę. W 2005 na 2148 wyroków śmierci wykonanych na świecie aż 1770 wykonano w Chinach, a od 10 lat przestali publikować dane o liczbie egzekucji, tak jest wielka.

Dlatego nie kupuję zupełnie tej gadaniny w tym zakresie, to tylko kolejne kuriozalne dziwactwo, człowiek kupujący rzeczy z okrutnego reżimu nie ma żadnej moralnej legitymacji do pouczania innych jak się powinni zachowywać w tym zakresie. Kupuje jak 90% ludzi w Polsce zagraniczne rzeczy, to niech nam tu nie pozuje na Drzymałę broniącego polskości.

Poza tym warto wiedzieć, że sieci jak Lidl, Biedronka i wiele innych dają pracę dziesiątkom czy nawet setkom tysięcy Polaków, zarówno producentom, pracownikom, transportowi itd. Niemal 100% polski przemysł to mieliśmy za komunizmu - tyle że na półkach stał ocet, a po podstawowe produkty trzeba było walczyć w kolejkach i były na kartki. I gdyby nie zachodnie sieci - to dalej byłoby wiele niedoborów, bo w Polsce po prostu nie ma tak dużego kapitału by to rozwinąć, potrzebny jest kapitał z zagranicy. Dlatego tylko ekonomiczny tępak może tak jednostronnie przedstawiać tę problematykę. To ile zachodni kapitał Polsce pomaga, a ile szkodzi - to jest niesłychanie złożona sprawa, w żadnym razie nie jest czarno-biała jak nam Mors rysuje. I o tym warto pamiętać, jak ktoś (jak mnóstwo polityków) przedstawia nam westernową rzeczywistość z dobrymi i złymi, patriotami i złodziejami - to od razu wiadomo, że jest to kiepski ideolog, albo tępak.
mors
| 00:03 czwartek, 20 grudnia 2018 | linkuj T-king und K78: elegancko już Was Yurek zaorał za mnie. I może przy okazji trochę wychował. ;) ;p
A że zakupy odzieżowe są wielką pasją rzeczonej PM, to i tych ciuchów z Lidla mam znacznie więcej - i to pomimo moich każdorazowych wykładów ekonomicznych na ten temat. ;p
michuss
| 22:43 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Sprzedawać może nie, ale mógł chociaż nie przyodziewać z takim podejściem do wszystkiego co niepolskie ;)))

A serio, przecież to wszystko żarty. Nikt nie oczekuje, żeby sprzedawał podarek od Sz. P. Matki. Niech jeździ na zdrowie w tych lidlowskich ciuchach :)))
Trollking
| 21:58 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Ale to jest NIEMIECKI prezent! :)
yurek55
| 21:50 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Prezentów się nie sprzedaje! Wymaga tego elementarny szacunek dla darczyńcy. A jeśli to prezent od Matki, to szacunek podnosimy do potęgi n. Ta złosliwość jest nietrafiona zupełnie. Takie jest moje zdanie.
Katana1978
| 21:29 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Ciekawe jaką minę ma Mors czytając twój wpis hehe :D .
Trollking
| 21:20 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj Dobra, to uznajemy skasowany dialog za niebyły. Chyba lepiej.

No i wracamy do jednego z tematów :)

Morsie - czyli jednak (podobno) mama kupiła? A Ty biedaku musiałeś jeździć w tym stroju, mimo że zapewne przy każdym otarciu o ciało czułeś antypolski materiał, spadające PKB, a może nawet przed oczami pojawiały się powidoki w kształcie swastyczek? Jak mogłeś? A przecież to było takie proste - sprzedanie w jakimś (polskim) lumpeksie i nabycie arcypolskiej, rodzimej koszulki, oczywiście w tych samych barwach. Nie rozumiem, czemu tego nie zrobiłeś, tylko wolałeś mieć na sobie coś od Obcych... :)
Katana1978
| 04:00 środa, 19 grudnia 2018 | linkuj ok, :)
Mam nadzieję, że teraz wszyscy są zadowoleni :)

Michuss - 200 to w ramach treningu, na tego podróżnika ;D
mors
| 23:33 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj @K78: dla Ciebie wszystko ;)) ale jeszcze jeden niecny komentarz proszę usunąć. Ten z 23:00, czyli już po Twoim ultimatum. ;))
michuss
| 23:17 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Jurek ma nie 200, a 300. Na Podróżniku :)
Katana1978
| 22:47 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj hhaha ty Yurek to 200 masz do zrobienia :P
nie ma łatwo.
100 dla Morsa bo nim tu przyjedzie pociągiem to już pół dnia będzie miał w plecy.
100 dla Wilka bo on jak zarzuci tempo to płuca mogę po drodze zgubić - więc tak trochę dystans bezpieczny dla mnie :D :D

200 dla Ciebie - bo kondycję mam tylko "tyci" lepszą od Ciebie :PP - no a taki dystans Ci się przyda w karierze kolarskiej :)))
yurek55
| 22:27 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj A jak ja napiszę oi Wilku, albo o Morsie to przegram i będę stawiał browara i jechał 100 km? Jeśli tak, to ja się może zastanowię? ;)
Katana1978
| 22:23 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Ok posty skasowane. Od teraz albo miło o sobie piszecie, albo wcale :)
Katana1978
| 21:49 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Morsie - daj spokój. proszę.
Mam już 100 komców - więcej mi nie trzeba.

Wilk odzywa się do Ciebie tylko jak po nim pojedziesz. Sam to sprawdź.
Mamy 18.12. godz 22.46. Od tej chwili nic nie piszesz o Wilku, a Wilk o Tobie.
Ten kto przegra stawia mi browara :P i jedzie ze mną na trasę 100 km.
yurek55
| 21:30 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Pisałem 6 dni temu, że dyskusja schodzi na zbyt niski poziom. Teraz poziom szamba dosięga już do ust. Panowie, nie idźcie tą drogą! Wiem, mogę nie czytać, a Wy nadal możecie obrzucać się coraz bardziej cuchnącymi pociskami, aż gówno zaleje nas wszystkich. Kto wygra?
mors
| 17:07 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Dobra, dobra, misiaczki, włazić pod stół i odszczekiwać! Przyodziewki z Lidla jak najbardziej dostałem od Pani Matki. ;pppp
Tak jak pisałem - mało co o mnie wiecie, ale oceniacie...

Buty chińskie, jak prawie każde teraz, nawet prawdziwe Adidasy tam robią i inne takie. Ale kupione w lokalnym, polskim sklepie. ;p

Co do liczby moich wycieczek to przecież nie będę tu walił 15 linków, ogarnij się T-king. Z niektórymi były nawet 4 wycieczki od (30 do 230 km). A z podlinkowaną Kijanką były 2 wycieczki rowerowe i 4 spotkania bez wspólnej jazdy ;ppp plus kilka lat klikania w wirtualu, ale to już nie Wasza sprawa. ;p
Tak więc obracacie wilka ogonem, bo jesteście (K78 i T.) o wiele większymi odludkami, a mi przyganiacie - hipokryzja.
Już nie wspomnę, że prawie wszystkie moje wycieczki z Bikestatecznymi były mega wesołe, bogate w pozytywnie zakręcone zdjęcia (nie wszystko przeszło na BS) i prawie zawsze kończą się lawiną komentarzy, czego o Waszych wycieczkach w żaden sposób powiedzieć nie można. ;ppppppppppppppppppppppppp
Katana1978
| 16:06 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj heheh, a nie zdziwię się jak Mors napisze, że niby dostał ten ciuch od kogoś, albo kupił na polskiej giełdzie staroci, bo ma barwy narodowe :D :D :D heheh :D :D
Trollking
| 15:51 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Jakby ktoś wątpił, to znalazłem dowód. Łatwo nie było, ale się udało :)

https://imged.pl/koszulka-meska-kolarska-termoaktywna-crivit-l52-54-1264313.html

To dokładnie ta (lub sezon wstecz albo do przodu) koszulka lidlowej maki Crivit :)
Katana1978
| 15:34 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj hahah, a po mnie Mors jedzie, że w Społemie nic nie kupuję - bo drogo - a sam butów z CCC nie kupuje !!! ?? :D :PP
Dzięki chłopaki za odkrycie jego hipokryzji hahah :D i ta koszulka z Lidla - Troll - mistrzostwo, że to wyłapałeś :D, :P

A ja mam jedną parę butów z CCC :)))
michuss
| 07:30 wtorek, 18 grudnia 2018 | linkuj Z kronikarskiego obowiązku (a i w celu podwyższenia liczby katanowych komciów :P) nadmienię, że 7 października 2017 razem przejechaliśmy trzydzieści kilka km na trasie z Bolszewa do dworca PKP w Gdyni. Było bardzo wesoło, a momentami uszczypliwie (los sprawił, że akurat wtedy, po raz pierwszy w życiu złapałem kapcia jadąc na szwalbe durano plus - sic!!!). Obecność morsa na tej wycieczce sprawiła też, że był to jeden z najbardziej komentowanych moich wpisów :)
wilk
| 23:29 poniedziałek, 17 grudnia 2018 | linkuj Piękne odkrycie z tym Lidlem, widać, że Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Jak rzucą tanie ciuchy rowerowe do Lidla to nam Mors bez problemu zapomina o swoich ideałach, jak to mawiał Janusz Wójcik "Kasa, misiu, kasa" ;))

I jeszcze można tutaj dorzucić chińskie adidaski Morsa, podczas gdy polska firma obuwnicza CCC jest najsłynniejszym sponsorem kolarstwa w Polsce. Ale za buty CCC już parę złotych trzeba dać, więc też się Morsowi to popieranie polskich producentów i tak mocno wspierających kolarstwo jak CCC już nie kalkuluje...
Trollking
| 22:56 poniedziałek, 17 grudnia 2018 | linkuj Wilk - ja już widzę przygotowaną odpowiedź: przecież słowo "przełęcz" nie oznacza, że chodzi o dotarcie na szczyt, tylko o to, żeby na niej być :)

Mors - mnie zaś ciekawi, czemu powody osobiste nie pozwalają na wklejenie linku, bo nie ogarniam :)

Z tym "zdaje się" to też spoko sposób na tłumaczenie. Mi się z kolei "zdaje", że wciąż mieszkasz na płaskim, bo wpisów górskich widzę mało jak na Twój staż na BS. Zdaje się logiczne, no nie? :)

Jest wspólne 150, fakt. Chyba jeszcze znajdziesz coś z Michussem, choć nie pamiętam ile było z tego jazdy razem. Ale wciąż do udowodnienia zdania: "A T-king nic a nic mnie nie zaorał, bo BSowych wycieczek mam więcej na koncie, niż Wy dwoje razem wzięci. ;p" sporo brakuje, chyba że (już Cię na tyle znam, że wolę zaznaczyć) chodzi Ci o WSZYSTKIE wycieczki na BS, solo i z kimś :)

A w ogóle to mam hit, który zauważyłem w Twoim linku: piwko w ręce to ten mniejszy (bo nie musiałeś konsumować), ale - uwaga, uwaga! - jeździłeś w koszulce z LIDLA :)
wilk
| 10:57 poniedziałek, 17 grudnia 2018 | linkuj "to odpowiadam, że były nawet i 200+, a ten nadal o nie pyta/kwestionuje"

Czyli jednak Trollking miał rację ;)
Słowo "były" jasno pokazuje na liczbę mnogą. A tymczasem tak jak pisałem mamy Radio Erewań, nie wiele wycieczek i nie 200km, tylko jedna na 150km, do tego sprzed wielu lat, z osobą co poznawszy Ciebie regularnie Cię mocno obśmiewa ;)). Dokładnie jak wjazd na Karkonoską, w tytule jest przełęcz, a trasa się kończy za Przesieką. Z taką rzeczowością wpisów wypowiedzi to z miejsca można Cię uznać za Petru Bikestatsa :)). Co tam w końcu za różnica, Karkonoska czy Przesieka, 150 czy 200km, jedna czy wiele tras ;))

To jak następnym razem dojadę do Wilna, to może wrzucę tytuł "Nordkapp", w końcu kierunek się zgadza, a o szczegóły to po co się czepiać ;)).
mors
| 10:39 poniedziałek, 17 grudnia 2018 | linkuj PS. tę zaporę to zjechałem też bez hamowania. :)
mors
| 10:38 poniedziałek, 17 grudnia 2018 | linkuj K78: widzisz? Już nawet Michuss nie wytrzymał Twojej pisaniny i Cię zmasakrował. ;ppp
Introwertyczka? Po Tb się nie spodziewałem, ale na BSach 3/4 zawodników to właśnie tacy....
A T-king nic a nic mnie nie zaorał, bo BSowych wycieczek mam więcej na koncie, niż Wy dwoje razem wzięci. ;p

T-king:
znów gubisz się w znaczeniach słów i mataczysz: ja napisałem, że "zdaje" mi się, że masz 2 takie wycieczki, a Ty mi wmawiałeś, że nie przejechałem nic dużego z ekipą - duża różnica.
Wycieczki 200+ nie chcę wspominać z przyczyn osobistych, ale jak najbardziej macie wycieczkę 150 km i to z górami, więc godnie:
http://mors.bikestats.pl/1229224,Zamek-Ksiaz-Hrgn-M-aaa.html
Jeden z fajniejszych moich wpisów, a Wy go nie znacie?? ;p
A skoro wielu spraw nie znacie, to nie oceniajcie mnie, bo wiele razy już ten błąd popełnialiście...

A najgorsze w tej dyskusji jest to, że wszystkie komcie idą na konto K78, choć to jaj jestem głównym sprawcą zamieszania. ;pp :)
Trollking
| 23:04 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Hehe :)

No cóż, poczekajmy na te dowody. A ja, mimo dobrej woli, jak to niewierny Tomasz - nie uwierzę, póki nie zobaczę :) Lecz nie wykluczam. Jak to niewierny Tomasz :)
wilk
| 22:45 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Ja też się dołączę i będzie prawdziwe integracyjne 200+, bo jak Trollking najpewniej słusznie podejrzewa to te wspólne 200km Morsa - to Radio Erewań, na takiej zasadzie jak ta ostatnia Karkonoska ;)).
yurek55
| 21:29 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Może być i 200+
Katana1978
| 21:20 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Fajnie, jakby Mors napisał jeszcze coś kontrowersyjnego, może do 100 komciów by doszło haha :D :D
Trollking
| 21:12 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj To fakt, komci Ci się nazbierało :) Się pisze, się ma :)
Katana1978
| 21:03 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Mówisz o ustawce na 200 ? :))) :D
yurek55
| 20:49 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj K78 Kiedy ustawka? Wybijesz Morsowi resztę argumentów. A o swoją introwertyczność się nie martw, nie będę Cię zagadywał. :) Zresztą wiesz...
Katana1978
| 19:49 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj I bardzo fajne zaoranie Morsa :P - tak trzymać ! :)
A ilość komciów to chyba przejdzie do historii :D :D
Trollking
| 19:04 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj To ja trochę wrócę do tematu :)

Mors - "Ludu mój ludu... pytasz (a raczej kwestionujesz) o moje wycieczki w towarzystwie, to odpowiadam, że były nawet i 200+" - wybacz, ale nie będę szukał gdzieś w Twoich archiwach, usprawnij mi zadanie i wklej jakiś link.

"A najśmieszniejsze jest to, że Ty i K78 macie tak mało wycieczek z bikestatowiczami na koncie (zdaje się, że oboje po dwie), że nawet ja mogę być dla Was wzorem (dobre kilkanaście wycieczek) - ogarnijcie się w końcu! ;p". - innym wymawiasz, a sam mijasz się z prawdą :) Od kiedy na BS jesteśmy znajomymi, odbyłem w towarzystwie trzy razy po 200 km (dwa razy z Dariuszem vel Lipciem71, trzeci raz z nim oraz Rmk-iem), w tym roku dwie sety z BUS-em, w tamtym z Jurkiem57, a innych nie chce mi się sprawdzać)... No jak nic nie wychodzi mi "po dwie" :)
wilk
| 15:58 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj No i podejście z pokorą pomaga się dobrze przygotować. Jak sensownie się przygotujemy i potrenujemy - to o nieprzyjemne niespodzianki na takich trasach sporo trudniej. Tak jak się zrobi cieplej, w marcu już warto zacząć jeździć pod kątem maratonu, zrobić do jego czasu jakieś 2-3 trasy po 150-200km.
Katana1978
| 15:32 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Miałam na myśli, że to wcale takie trudne nie jest....:) - jak on myśli.

Ja też się obawiam trochę tej 500 jak moje kolano to przeżyje ..... ;/ Więc niby tak na luzacko tu piszę, a w środku trochę się boję...
wilk
| 15:03 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Śmiech na sali to nie jest, do długich dystansów trzeba zawsze podchodzić z odpowiednią pokorą, a dla Yurka to byłby przecież rekord dystansu. Ale takie imprezy to najlepsze miejsce na bicie rekordów, bo łatwiej o szybszą jazdą, a w towarzystwie łatwiej przełamywać nieuchronne kryzysy psychiczne.
michuss
| 14:40 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Ja byłem pewien, że Jurek jedzie te 300 i waha się jedynie czy pięćsetki jednak nie walnąć! Jurek, 300 jedź bez dwóch zdań, idealna okazja i bardzo sprzyjające warunki. No, może poza pogodą, bo tej przewidzieć się nie da, a jak jest maraton to czy leje, czy grzmi to się po prostu jedzie. Raźniej, bo wszyscy cierpią tak samo :)
Katana1978
| 14:17 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Michuuss - racja - twoja wersja brzmi najlepiej :)
Yurek jedź na te 300 - sam zobaczysz, że taki dystans na kolarkę to "śmiech na sali"
wilk
| 13:58 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Warto spróbować, bo takiej okazji pewnie długo nie będzie. Baza bardzo blisko Warszawy, ledwie 45km z Ursynowa, można też wygodnie dojechać Kolejami Mazowieckimi prawie do samej bazy. A trasa bez gór, których nie lubisz, takim najciekawszym miejscem będzie Nałeczów, gdzie jest piękny park, może tam będzie ulokowany punkt żywnościowy. A w grupie też się inaczej jedzie niż solo, jednak zauważalnie szybciej.
yurek55
| 13:13 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Nie kuś!
wilk
| 13:06 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Jak Ty piszesz, że nie nadążasz - to co ma Mors powiedzieć? Dla niego średnie 20km/h to już kosmos, dlatego przestał w ogóle średnie wpisywać ;).

Pomyśl Yurek o starcie w Podróżniku na 300km, trasa będzie płaska, bardzo blisko Warszawy - warto spróbować. Te "trzysetki" niejako z zasady mają bardziej charakter wspólnego przejazdu turystycznego, ci co myślą o bardziej sportowym podejściu jadą raczej dłuższy dystans.
yurek55
| 12:43 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Ja bym jeździł, ale nie nadążam. ☹️♿
michuss
| 11:57 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Chyba „moje ziomki” - teraz ja wyjdę na czepialskiego. W dodatku introwertyka, bo nie ukrywam, że najbardziej lubię jeździć sam ;)
Katana1978
| 10:33 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj moi ziomki - miało być - :P
Katana1978
| 10:32 niedziela, 16 grudnia 2018 | linkuj Ja mam szosę od pół roku, a wszyscy z BS moim ziomki jeżdżą właśnie na szosach, więc nie zdążyłam tak naprawdę z nikim się zapoznać.

Na mtb i szoską to faktycznie z 2 tylko :) ale to dlatego bo ja jestem trochę introwertyczką - choć tu tego nie widać do końca, ale tak jest ....
mors
| 23:47 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj A najśmieszniejsze jest to, że Ty i K78 macie tak mało wycieczek z bikestatowiczami na koncie (zdaje się, że oboje po dwie), że nawet ja mogę być dla Was wzorem (dobre kilkanaście wycieczek) - ogarnijcie się w końcu! ;p
mors
| 23:45 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Ludu mój ludu...
pytasz (a raczej kwestionujesz) o moje wycieczki w towarzystwie, to odpowiadam, że były nawet i 200+, a ten nadal o nie pyta/kwestionuje. Trochę coś jak mój sąsiad, ale on jest po siedemdziesiątce i ma demencję starczą...
Trollking
| 21:58 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj Do polemiki tak, ale niekoniecznie z Tobą :)

Nie chodzi mi o po prostu 100 czy 200, ale o 100 czy 200 w towarzystwie. Miałeś takie? :)
Katana1978
| 09:34 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj fota się nie otwiera, ale chyba się domyślam co to za fota :P
mors
| 00:21 sobota, 15 grudnia 2018 | linkuj T-king: no jakoś na Katany blogu mają "zdrowie" do polemiki - więc argument od czapy. ;ppp

I popełniasz ten sam błąd co Wilkołak: nie kojarzysz.nie czytałeś wielu moich wpisów, ale komentujesz i oceniasz.
Wycieczek bikestatecznych było wiele, nawet 200+. ;p

K78: na targach to i ja Ją złapałem - było na blogu. ;p
Sama się orasz tym plątaniem się w zeznaniach. Wypunktowałem Wilkołaka kompletnie - wszystko, co mi zarzucał, było absurdem i co chwilę sam sobie zaprzecza.
A zdjęć przecież nie będę tutaj zapodawał wszystkich z całych 7 lat swojej działalności na BS, no ogarnij się. ;p

Dam jeszcze tylko jedną słit focię, Jurka ulubioną. ;)) W sumie moją też. ;p
http://i155.photobucket.com/albums/s287/monikaaa2003/P3130862_zpsc1608003.jpg
Trollking
| 21:56 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj "Bronienie T-kinga: jedna Katana wiosny nie czyni. Poza tym pytałem, dlaczego koledzy go nie bronią? TYLKO i WYŁĄCZNIE dlatego, że nie jest on ich koleżanką. ;) Proste i oczywiste, cały świat tak działa, zarówno ten realny jak i wirtualny" - a mi się wydaje, co zresztą mam potwierdzone :), że nie mają zdrowia na Twoje poglądy i sposób prowadzenia dyskusji, do tego dziwią się, że w ogóle mam jeszcze zdrowie z Tobą polemizować :)


Morsie, właśnie, spotkanie się z kimś lub przejechanie z nim rundki po mieście to nie wspólna jazda. Zrób w ducie czy tercecie sto, zrób dwieście, a przynajmniej pięćdziesiąt, wtedy dopiero ocenisz dwukołowo (lub jednokołowo, jak w Twoim przypadku) człowieka.
Katana1978
| 15:18 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Morsie te zaoranie to takie na niby było....łykasz wszystko jak pelikan :P :P
2 foty z dziewczynami miały Wilka położyć na łopatki ??? - chyba sam w to nie wierzysz.
Ty wiesz ile on ma takich fot ? - heh :P :P

Zaorałeś się sam :P
Katana1978
| 15:11 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Księgowy miał więcej szczęścia - z tego co pamiętam, bo Majka była w jego sklepie oczywiście reklamować Krossa.
Chyba załapał się na wspólną fotę....ale głowy nie dam uciąć :P
Albo gdzieś na targach Krossa był i ona tam była - nie wiem - nie pamiętam już - sklerozę mam.
Tak czy siak - jakiś tam epizod z nią miał :P
wilk
| 13:19 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Komentuję co piszesz - bo mi ciągle wybijasz w starych wątkach jak szambo z kibla ;)). Nie chcę, ale jak mnie ktoś w kółko atakuje - to nie będę pozostawiał tego bez komentarza. Bądź pewien, że na Twoim blogu długo słowa nie napiszę.

Nie rozśmieszaj mnie z tym wspólnym jeżdżeniem, bo ile na mono można jeździć? 10-15km? Ja mówię o prawdziwej jeździe, na trasy powyżej 100km, a nie spotkanie na pół godziny i fotkę jak to było ze mną. Byłeś choćby na jednej takiej trasie z kimś? Bo ja robiłem z wieloma ludźmi trasy po 2-3 tygodnie. A jak już Ci zaproponowałem świetną trasę - to przestraszony wymiękłeś
mors
| 09:27 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Z papieżem nie mam, ale "poluję" na M. Włoszczowską (to są jej okolice), a to jest przecież papieżyca MTB. ;))
mors
| 09:23 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj "heheh Wilk zaorany :D :D :D" - no nareszcie klikasz do rzeczy. :) ;p
Katana1978
| 04:32 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj heheh Wilk zaorany :D :D :D. Morsie fotę na mono z papieżem masz ? :D :D bo teraz to się zacznie kto z kim nie jeździł i ile ma ziomków heheh :)
mors
| 00:53 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Jeszcze takie, do kompletu. ;p
https://lh6.googleusercontent.com/-C7p-m1n-CM4/UehVOrvFeqI/AAAAAAAACuY/u05_pm87SuY/w897-h588-no/P1050605.JPG
mors
| 00:25 piątek, 14 grudnia 2018 | linkuj Z tym przyznawaniem się, to tak sobie wkręciliście, że nie widzicie innych i samych siebie. Akurat Wilk to jest forumowy mistrz nieprzyznawania się, dowodów są setki.

Bronienie T-kinga: jedna Katana wiosny nie czyni. Poza tym pytałem, dlaczego koledzy go nie bronią? TYLKO i WYŁĄCZNIE dlatego, że nie jest on ich koleżanką. ;) Proste i oczywiste, cały świat tak działa, zarówno ten realny jak i wirtualny.

"ja już się wypisuję z tej "dyskusji", szkoda mojego czasu na takich ludzi" - no i tak jak klikałem - nigdy nie dotrzymuje danego słowa, już tyle razy mi to obiecywał, a już po chwili znów zrobił sobie z gęby cholewę. ;D;D;D

"A Ty wiecznie sam, wytłumacz mi dlaczego skoro z Ciebie taki świetny gość - nikt z Tobą nie chce jeździć?" - i kolejny odlot shizofrenika - przecież dopiero co sam chciałeś ze mną jeździć ;D;D:D A jak się dałem namówić tylko na pół Cieplic, to mi od miesiące płaczesz na kilku BSowych blogach, że Ci było mało i chciałbyś jeszcze. ;D;D;D;D;D

Jeździłem już z wieloma osobami z BS - nawet zapodam Wam przykładowe słit focie ;p
https://lh4.googleusercontent.com/-PEgcdbI1Y6k/UehVbbNVGQI/AAAAAAAACu4/ySujuxo3Dsg/w992-h558-no/P1050610.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-AOyvnbHEbFg/UehVgjEUJwI/AAAAAAAACvI/Sx2N-7nOYSY/w936-h588-no/P1050613.JPG

- pewnie nawet ich nie poznajecie. ;p No ale jak się siedzi głównie przed komputrem... ;pppp
Trollking
| 22:52 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Czasem naciska... Jeśli alternatywą jest przepaść lub koła tira :)
Katana1978
| 22:26 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Celny kom :) ale weź sobie wyobraź przepraszającego, albo przyznającego się do błędu Morsa .... heh. To tak jakby nacisnął hamulec w swoim Krossie :D
Trollking
| 22:14 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Morsie, mnie nie trzeba bronić, dobrze daję sobie z tym radę sam, jak mi się wydaje. Tylko wiesz, nas (czyli Katanę, Wilka, mnie i innych) różni od Ciebie jedna rzecz - jeśli wiemy, że przegięliśmy lub nie mamy racji (bo nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale ludzie nie są nieomylni) potrafimy to przyznać.

Polecam Ci spróbować kiedyś też to zrobić, nie boli to, nie gryzie, a nawet jest dobrze odbierane :) Aha, i czyści atmosferę, która w sumie wśród ludzi z jedną, ekologiczną pasją powinna być czysta :)
Katana1978
| 22:12 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Wilku bo ty pewnie na te całe zloty i spotkania to kamizelkę kuloodporna zakładasz i dlatego nic Ci nie jest :P


Wyluzujcie Panowie :) bo jeszcze kilka dni temu do wspólnej foty pozowaliście łamiąc jakiś tam system , a potem na do widzenia daliście sobie nawzajem bana hehe :D :D :D - przez to cały czas się brechtam i mięśnie brzucha ze śmiechu mnie bolą :D :D :D
wilk
| 21:48 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj O ultra już nam pisałeś, teraz o forum zaczynasz, jeszcze zrób nam wykład o fizyce kwantowej, bo przecież Ty na wszystkim się znasz ;))

To jak to się dzieje skoro mam tam tylu wrogów - to regularnie jeżdżę na wiele imprez, zlotów, wyprawek, maratonów? I spotykam na żywo tych ludzi co mnie tak rzekomo nie cierpią, gadam z nimi, jeżdżę z nimi? Mam tam mnóstwo dobrych znajomych, o czym się Katana przekona jak pojedzie na Podróżnika. Gdy zgłosiłem, że będę prowadził grupę na tym maratonie - od razu się zgłosiło wielu chętnych. A i z niektórymi osobami z którymi się nieraz ostro ścierałem - mam dobre kontakty, bo każdy z nas umie oddzielać świat wirtualny od realnego.

A Ty wiecznie sam, wytłumacz mi dlaczego skoro z Ciebie taki świetny gość - nikt z Tobą nie chce jeździć?
Katana1978
| 21:05 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Widzisz Morsie, tylko ja nie patrzę na ludzi w ten sposób, że komuś ktoś coś powiedział napisał i ktoś go nie lubi.
Mi osobiście nawet ciśnienia nie podniósł - więc nie mam zamiaru po nim jechać, tylko dlatego że ktoś tam po nim jedzie :P
Jak to Kinga nikt przed Tobą nie bronił ?! - ja go broniłam :P i to wiele razy :PPP
mors
| 20:39 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj No i widzisz - nie chcesz poczytać forum i psuć sobie naiwnych złudzeń, że jak się z kimś fajnie potakuje to on ogólnie jest fajny. A na forum sporo ludzi ma jak najgorsze o nim zdanie...

Wiesz doskonale, że jedyne, za co Cię koledzy bronią, to płeć. Najlepszym dowodem jest T-king, któremu cisnę 10x tyle co Tb, a nikt nigdy go przede mną nie "bronił"... i wszystko jasne...

A te Twoje dwa pierwsze akapity to mieszanie wygłupów z dyskusją - nie wiadomo, jak odpowiadać. ;p

"Na ultra jadą sami dorośli którzy biorą na swoje barki odpowiedzialność za siebie." - wzruszyła mnie ta wykładnia.. równie dobrze można tak powiedzieć o każdym - np. o amatorach dopalaczy, amatorach wyścigów samochodowych po mieście, albo o sceptyku używania hamulców. ;p
Katana1978
| 20:17 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Morsie - Każdy sport ma swoje ekstremalne strony - nawet szachy :P - Gdzieś słyszałam, że goście grali ponad 24 g bez spania, sikania, jedzenia , picia i sexu z chusteczkami :D

Na ultra jadą sami dorośli którzy biorą na swoje barki odpowiedzialność za siebie. No i ja, jak pojadę to potraktuję to jako przygodę, i chęć poznania osobiście paru ludków z BS, a nie jako sport wyczynowy.

Równie dobrze jakiś nieodpowiedzialny Mors może jechać na pseudo mtb z chromem na kokpicie i nie zahamować (bo szkoda pseudo hamulców) i wjechać w małe niewinne drzewko co dopiero pierwsze listki zaczęło puszczać :P
TRZA ZWALCZAĆ TE DZIWACTWO - NAAATYCHMIAST !!!!!! :p :p :p :D

A to że czytelnicy widzą Twoje złośliwości wobec mnie - to znak że one są i są mega rażące, a że nikt nie widzi moich złośliwości wobec Ciebie - to znak że ich nie ma :) - proste jak strzałka.
Widzisz Morsie co z tego wynika - jestem dla Ciebie zawsze miła :) :P

Wilka nie ma po co atakować - bardzo fajny gość - jest u mnie w top 10 moich ulubionych blogerów, mimo że kolarki za free mi nie proponował i do niczego nie namawiał, (nawet do ultra).
mors
| 18:50 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Już się tak nie przechwalaj z tym wciąganiem ludzi w ultra - chyba ósmy raz to już piszesz. :)
Padnie kiedyś któryś mądry po dwóch nieprzespanych nocach z rzędu i będziesz miał go na sumieniu - tyle w tym poważnych wartości wnosisz. Przecież żaden zawodowiec na świecie tak nie trenuje, więc te ultra to czystej wody wariactwo, popisówka i brak odpowiedzialności zarazem. Nie ma czym się chwalić, pora zacząć zwalczać to szkodliwe dziwactwo.
mors
| 18:37 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Oczywiście moje złośliwości względem K78 wszyscy widzą, ale w drugą stronę to już nie. I nawet jak K się sama śmieje z tych docinek, to beta orbiterzy i tak ją muszą bronić. ;]

Za to nie atakuję Wilka - tylko cały czas się muszę przed nim bronić. ;p Ba- co tu pisać o atakach - przecież jakakolwiek polemika na jego blogu to od razu wścieklizna i kasowanie komentarzy. Krytykować i rozliczać to on, ale nie jego - to jest prawdziwe zadufanie w sobie, a nie moje teksty, z których co drugi kończy sie "puszczeniem oczka", czego niektórzy wciąż nie ogarniają.
A dyskusję ze mną to już tyle razy kończyłeś, że można tę deklarację między bajki włożyć ;)) i tak nigdy nie dotrzymujesz słowa, hehe

PS. dziś robiłem Karkonoską po śniegu na kolarce z jednym hamulcem. :)
wilk
| 18:33 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Dokładnie tak, macie racie - to przypadek, gdzie lekarz kazał przytakiwać, wchodzenie w dyskusje z takimi osobami nie ma najmniejszego sensu, zwykła strata czasu, to klasyczni besserwiserzy, co wszystko wiedzą najlepiej. Próba dyskutowania z tymi bredniami które ciągle Mors wymyśla - to niejako traktowanie tego poważnie. Ale to przypadek jak batmani jeżdżący bez żadnych świateł, albo pijani kierowcy - też można gardło zdzierać długo i namiętnie, a oni i tak swoje zrobią.

A traktowałem go poważnie - bo wiele osób już wciągnąłem czy to w wyprawy, czy w ultra. I dlatego ciężko uwierzyć, że ktoś komu się daje dużo rzeczowych rad odpowiada jedynie wymyślaniem coraz większych absurdów.
Katana1978
| 16:01 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj No ja poszłam po poradę lekarską i lekarz zawyrokował na recepcie z pieczątką i podpisem, żeby przytakiwać, bo nic innego nie da się z tym przypadkiem zrobić...na leki jest już lekko za późno :P

Ale Mors na podróżniku - Wilku to fantazja na maxa :P . Ale na dzień dobry padłabym na glebę jak długa, jakbym go na starcie w stroju PRO i na kolarce za 15 tysi zobaczyła :D
yurek55
| 15:19 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj c. d. Można nawet potakiwać.
yurek55
| 15:18 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj c. d. Ja go traktuję jako sympatycznego i nieszkodliwego dziwaka. Trzeba na to patrzeć z przymrużeniem oka, jako na swego rodzaju rowerowy i mentalny folklor.
yurek55
| 15:17 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Wilku, Twoim błędem jest to, że traktujesz poważnie te morsowe wyn(at)urzenia.
wilk
| 14:13 czwartek, 13 grudnia 2018 | linkuj Taka klasyka Twojego stylu dyskutowania - widzisz tylko to co chcesz widzieć. Widzisz mój rzekomy atak, a nie chcesz zauważyć, że zaoferowałem Ci rower za darmo i zaproponowaliśmy Ci jazdę w Podróżniku. Lepiej się przedstawiać jako uciśnionego bidulka, niż jak jest naprawdę. A jak wstawiasz setki złośliwych komentarzy jak w stylu, że ktoś się cofa w rozwoju bo pije ciepłe napoje, albo jak Katana zrobiła pierwszą porządną górską trasę to zaraz wstawiasz tekściki, że to żadne góry były - to nie dziw się, że w odpowiedzi sam dostajesz złośliwości.

I to co dla Ciebie niewygodne - zbywasz milczeniem. Ale wszyscy widzą, że jak zwykle wymiękasz, mocny jesteś tylko w gębie, ale jak się trzeba zawziąć i przygotować do trudnej trasy - to wymiękasz jak galareta. Bo dopiero jak trzeba przejechać wyścig 500km - to się kończy rzekoma skuteczność Twoich rozwiązań typu jazda z lampką w ręce, jazda bez hamowania, jazda na złomie, w którym nic nie działa jak powinno, czy na beznadziejnych oponach za 30zł robiących gigantyczne opory. Na jeżdżenie koło komina jeszcze takie wioskowe rozwiązania nie przeszkadzają aż tyle by się jeździć nie dało, ale na 500km czy wjazd na Śnieżkę nie zajmujący 2 dni potrzeba zupełnie innego podejścia.

Napisz jeszcze jakiś złośliwy komentarz, bo tacy jak Ty muszą zawsze mieć ostatnie słowo, ja już się wypisuję z tej "dyskusji", szkoda mojego czasu na takich ludzi. Chciałem Ci pomóc jak wielu osobom pomagałem przejść na wyższy poziom rowerowania, ale osoba tak przemądrzała będzie się na siłę trzymać swoich rozwiązań, niezależnie jak głupie nie będą. Ta jazda z lampką w ręce to już taki najlepszy dowód na prawdziwość tej tezy. Jak mawiał jeden z profesorów na moich studiach - z ignorancją nie ma dyskusji.
mors
| 23:07 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Nie kpij sobie, bo sprowadziłeś dyskusję już do takiego absurdu, że nie mogę nawet odpowiedzieć niewieście na zwykłe pytanie, by nie trafić na twój atak wścieklizny.
@dr Michuss: przepisz coś panu Wilkołakowi. ;))

@K78: nawet miastowi taki przybytki wciąż mają i to nawet w niemałych miastach - oglądam takie reportaże zamiast horrorów... o_O
https://www.youtube.com/results?search_query=mieszkanie+socjalne+warunki+życia&sp=mAEB
Na ich tle, to opływam w luksusy. ;))
wilk
| 21:23 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Napisałem już wcześniej w tym temacie co było do napisania:

"Nie jest to ważne, dla mnie nie ma znaczenia ile kto zarabia, ile ma na koncie, jaki samochód, jakie mieszkanie itd. Status materialny to najsłabszy parametr do oceniania ludzi, choć akurat o sukcesie życiowym coś mówi. Po prostu irytuje mnie to ciągłe przedstawianie swoich dziwactw jako te jedyne prawidłowe i wstawianie takich idiotycznych kawałków jak to, że ci co nie kupują w polskich sklepach nie są patriotami, co mnie osobiście zdecydowanie obraża. No i wciskanie takich bajeczek o sukcesie życiowym - by wykazać słuszność tych jedynych prawidłowych poglądów. No i taki to sukces jak i te poglądy są jedynymi prawidłowymi."

Tak więc zamiast rozwlekać dalej osobiste wycieczki w wątku sprzed ładnych paru dni - pisz czy podejmujesz rękawicę, którą Ci rzuciła Katana, czyli o jeździe w Podróżniku. W tłumaczeniu się dlaczego nie pojedziesz na trudną trasę byłeś dotąd prawdziwym mistrzem. Zaskocz nas wreszcie i pojedź wreszcie na coś naprawdę wymagającego ;)
Katana1978
| 20:13 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Oj tam, ja chciałam Morsa tylko podenerwować :P, tak jak i on czasem i mi szpilę wetknie :>
A serio o kuchnię i kibel pytałam tak z ciekawości, a nie żeby zaszufladkować Morsa do jakiejś grupy społecznej.
Byłam Ciekawa czy kibelek ma w domu czy ma np taki wychodek - bo takie WC na zewnątrz chyba nadal jest praktykowane na wsiach zbitych dechami - czy jak to się mówi ..../pisze/
yurek55
| 19:38 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Dyskusja zeszła na zbyt niski poziom i tu niestety Mors ma rację. Wypunktował was bardzo celnie. Sytuacja materialna innego człowieka nie powinna być ani powodem do drwin, ani do zawiści. To jest po prostu słabe.
mors
| 18:33 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj A kuchni nie posiada mój przybytek w ogóle :D dzięki czemu była to idealna oferta dla mnie - jej brak w niczym mi nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie, bo wzmacniał moją pozycję negocjacyjną. :))
mors
| 18:30 środa, 12 grudnia 2018 | linkuj Masakryczna ta dyskusja...
K78 mi ciśnie "rozwiń się gospodarczo"
no to ja odpisuję, że:
"mam chałupkę bez kredytów, więc nie jest źle"
i od razu leci pocisk
"przechwala się 13 metrami w ruinie!"
no tak, "nie jest źle" to wyraz najwyższego samozadowolenia - ile to trzeba złej woli/głupoty, żeby tak interpretować...

I jak pisałem, że wśród brudasów (ale nie patoli!) to też jakoby się przechwalałem xD
Ogólnie wszystko co piszę, to przechwałki - że w Huraganie czasem łapię kapcie, że latem jest mi za gorąco na jazdę, że miałem pożar rodzinnego domu... masakra.

A że beztroska konsumencka i wyprowadzanie pieniędzy za granicę to antypolskie szkodnictwo, sprowadzające deklarowany patriotyzm do poziomu pustego frazesu, to akurat potwierdzam w całej rozciąglości.

K78: 13m kw pokój, plus łazienka z WC, plus pomieszczenie gosp. (na rowery) plus piwnica (większa od mieszkania), plus ziemia. Odpowiedziałem na pytanie, ale znów będzie, że się przechwalam...
michuss
| 07:49 środa, 5 grudnia 2018 | linkuj mors, ja dołączam do tego chóru :) Tym bardziej, że masz widoki na "darmy", fajny rower! :D ;)
wilk
| 19:20 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj No dokładnie Morsie - nie ma miękkiej gry, szykuj się na Podróżnika,
Katana1978
| 18:33 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Dla mnie tez nie jest, to ważne :D Pisałam tak o chałupce będąc na "płaszczyźnie emocjonalnej" Morsa :)

Morsie choć pojedziesz na maraton podróżnika na 500 :) wtedy serio .... serio coś fajnego zrobisz :)
wilk
| 18:17 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Nie jest to ważne, dla mnie nie ma znaczenia ile kto zarabia, ile ma na koncie, jaki samochód, jakie mieszkanie itd. Status materialny to najsłabszy parametr do oceniania ludzi, choć akurat o sukcesie życiowym coś mówi. Po prostu irytuje mnie to ciągłe przedstawianie swoich dziwactw jako te jedyne prawidłowe i wstawianie takich idiotycznych kawałków jak to, że ci co nie kupują w polskich sklepach nie są patriotami, co mnie osobiście zdecydowanie obraża. No i wciskanie takich bajeczek o sukcesie życiowym - by wykazać słuszność tych jedynych prawidłowych poglądów. No i taki to sukces jak i te poglądy są jedynymi prawidłowymi.

BS to portal rowerowy - i dlatego proponuję się na rowerach skupić, a nie co drugi wątek to trzeba przerabiać tekst klasy "Przecież przejście na ciepłe picie to jest cofanie się w rozwoju" - i się zaczyna flejm. Raz, dwa razy to jeszcze jest śmieszne, ale pora zrozumieć Morsie, że 99,99% ludzi pije ciepłe napoje, je ciepłe jedzenie, hamuje na rowerze itd. Masz Morsie wielką potrzebę imponowania - to imponuj tym co ludziom naprawdę imponuje, zrób trudną trasę po górach, zrób duży dystans zimą itd. W tym własnie guście zapraszałem Cię na Śnieżkę by Cie zmobilizować do naprawdę wymagającej trasy - to się przestraszyłeś, że za trudno i straciłeś fenomenalną pogodę na jaką akurat trafiłem na szczycie.

Oferowałem Ci już że mogę Ci dać starą nieużywaną kolarkę, nie jest to wysokiej klasy sprzęt, ale jest to klasyczna szosa - i przeskok jakości w porównaniu do Twoich złomów zanotujesz wyraźny. A jak zobaczysz jak frunie rower na wąskich oponach - to może przestaniesz ludzi męczyć tymi tekstami o Dębicach i zrozumiesz, że załatanie 2-3 gum w ciągu roku jest warte tej frajdy i szybkości jaką dają szybkie opony. Bo żeby to ocenić to trzeba mieć skalę porównawczą.
Katana1978
| 16:57 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj 13m pokój ? tyle to ma mój kibel :> No, a reszta ? kibel, kuchnia, łazienka ??
wilk
| 16:22 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Nie chatę, tylko 13m pokój w patologicznej i zrujnowanej kamienicy, jak się sam z lubością kilka razy przechwalałeś w rozmowie ze mną, gdzie pewnie metr więcej niż 2tys nie kosztuje. Tak więc nie koloryzuj tych swoich osiągnięć jak koloryzujesz swoją jazdę na rowerze.

Masz swoją kuriozalną drogę życiową - Twoja sprawa. Ale daj sobie spokój z ciągłym wmawianiem innym że Twoja droga jest jedyną wartą uwagi, a ci co robią inaczej to są ciency bo piją z termosa, jedzą ciepłe jedzenie, albo nie są patriotami bo nie zamierzają przepłacać w polskich sklepach - i tym podobne bzdury.

Tak jak pisaliśmy tu z Michussem odnośnie wyraźnych postępów jakie zrobiła Katana - jak człowiek jest otwarty na świat i chce się uczyć czegoś nowego, a nie zamyka się w swoich dziwactwach - postęp może zrobić spory. I nie dotyczy to tylko jazdy na rowerze, ale życia ogólnie. Ja też w porównaniu ze swoimi początkami rowerowymi zrobiłem ogromne postępy, jak sobie tak czasem czytam opisy swoich starych tras to dobrze widzę, jaka to jest różnica z tym co obecnie. Ale ja też się chciałem uczyć i dalej się uczę, choć mam już bardzo duże doświadczenie i z natury jestem nieco przemądrzały - to nie przyjmuję swoich rozwiązań za jedyne obowiązujące i dobrze się uczę na błędach.
yurek55
| 16:03 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Oboje jesteście siebie warci. :))
Katana1978
| 14:02 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Phi tez mi coś, chata bez kredytu, to nie jest nic takiego, że tylko dla wybrańców :P
To żadne osiągnięcie. Ja mieszkanie kupiłam w wieku 27 lat i to w Wawie :P - bez kredytu - to jest dopiero coś :P

I przestań w końcu się mnie czepiać :P bo jak Wilk napisał to jest słabeeee :P
mors
| 09:34 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Rozwinąć się gospodarczo, to może państwo albo miasto, niewiasto. ;p
Mam własną chatę z widokiem na góry w wieku 36 lat i to bez żadnych kredytów na głowie, więc nie jest źle. ;p

Ty za to jesteś 100 lat za programem nauczania. ;ppp
Katana1978
| 04:23 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj Bo 100 lat za murzynami jesteś :p
Katana1978
| 04:22 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj A ty gospodarczo i ogólnie światowo :p
mors
| 23:12 poniedziałek, 3 grudnia 2018 | linkuj K78: żebyś Ty się chociaż gramatycznie kiedyś rozwinęła... ;pp
wilk
| 14:45 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj W Garminie przewagą jest to, że jest bezprzewodowy, a nowsza generacja czujników nawet bezmagnesowa. Wystarczy tylko założyć sam czujnik na ramię korby.
Katana1978
| 14:38 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj Ja kadencję mam w moim liczniku. Dodatkowy kabelek musiałam podłączyć...
wilk
| 12:59 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj @Michuss
Dokładnie. Jak się chce coś zmieniać i chce się nad tym pracować - to efekty szybko widać. Pić na rowerze zdecydowanie potrzeba, nawet jak się nie odczuwa pragnienia - to trzeba pić przez rozsądek. To tak samo jest na maratonach z jedzeniem - jak Cię łapie głód to już jest za późno, już za to zapłacisz pewnym kryzysem. Jeść trzeba też na zapas, a pić już w szczególności. Bo za odwodnienie cena jest dużo wyższa.

A kadencję najwygodniej poprawiać mając jej licznik, do Etrexa 30 można dokupić czujnik kadencji na ANT
Katana1978
| 00:16 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj No nie wiem czy dzięki mnie.....Bo, Ty byłeś już cofnięty w rozwoju, nim zacząłeś czytać mojego bloga :P
mors
| 00:08 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj Owszem. Dzięki Tobie... ;ppp
Katana1978
| 23:36 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Morsie sam się cofasz w rozwoju :P.
mors
| 23:00 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Jaki postęp? Przecież przejście na ciepłe picie to jest cofanie się w rozwoju! :)
yurek55
| 21:59 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj A przeciez jak to mówią: - Człowiek nie wielbłąd - pić musi! ;)
yurek55
| 21:58 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Ja juz ponad tydzień wożę izotonik w bidonie i jeszcze ani łyczka nie wziąłem.:) Chyba do wiosny będzie ze mną jeździł?
Katana1978
| 21:15 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj heh :) no spoko mogę wpaść po zimie :) - może tym razem wjedziemy sobie we dwie na św. Krzyż :), albo lepiej ...pojechałybyśmy do Krakowa na wycieczkę krajoznawczą - co ty na to ? powrót pociągiem :)
mysza71
| 21:10 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Wg mnie na płaskim lipa z kadencją..dajesz do mnie to ci pokażę co to jest..na kilkunastu km i kilkaset m przew. :)....nawodnienie obowiązkowe :D
michuss
| 20:01 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Ja jeżdżę maratony, ale na kadencję nie zwracam zbytniej uwagi. Stąd zresztą może i wyniki, gdzieś na końcu stawki ;) Wiem tylko tyle, że powinienem dążyć w tę samą stronę co Ty, czyli bardziej mielić, a ja mam nawyk, by szybko zmieniać bieg na niższy i pedałować bardziej "siłowo".

Świetne masz podejście. Naprawdę fajnie się to obserwuje. Nastawiona jesteś na postęp, na bycie coraz lepszą. Super :)
Trollking
| 19:14 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj Kadencje są aktualnie: do Sejmu i Senatu - 4 lata, prezydencka i w wyborach samorządowych - 5 lat :)

Innych nie znam, ale fajnie, że Ci się chce je/ją liczyć :) Jeśli planujesz jakieś maratony to faktycznie może być przydatne.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!