Mokro, sucho - sucho, mokro. vol 1
-
DST
6.85km
-
Czas
00:25
-
VAVG
16.44km/h
-
VMAX
33.30km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Kalorie 449kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wolne z okazji jakiejś tam pracującej soboty, którą odbębniłam w wakacje.
Jeszcze wczoraj myślałam, że zrobię jakąś setkę na zakończenie "ciepłego" sezonu, ale rano jak się obudziłam, to mi chęć przeszła.
Za oknem mokro i ponuro - zjadłam śniadanie, syn poszedł do szkoły i zaczęłam poważnie myśleć gdzie pojechać Krossem.
No i wymyśliłam sobie, że w sumie jak będę jechać na terenowych oponach, to może skoczę do Bemowskiego lasu - bo dawno mnie tam nie było ...
Ale nim to zrobiłam, ogarnęłam jeszcze Locusa - wszystkie opcje przejrzałam. Skonfigurowałam tak, żeby było git - trochę czasu mi to zajęło, bo na soniaku używałam jeszcze bardzo starej wersji (i odpalałam go ostatnio jakieś 2 lata temu), a i nie aktualizowałam tego programu z obawy że coś nie będzie mi później działało. Jak skończyłam to pojechałam.
Jak wyszłam to jeszcze wokół mnie drogi były wilgotne, a na autach leżał malutki śniegowy nalot, ale im dalej od domu tym bardziej sucho...
Wkurzyłam się - no bo co ja robię na Krossie skoro jest sucho ?! - wróciłam do domu i tyle.
Śnieg na BMW © Katana1978
Kategoria Wycieczka