Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wieczorna 70-tka

  • DST 68.60km
  • Czas 03:05
  • VAVG 22.25km/h
  • VMAX 34.84km/h
  • Temperatura 1.0°C
  • Kalorie 737kcal
  • Podjazdy 149m
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 listopada 2018 | dodano: 17.11.2018

Dopiero wieczorem mogłam wyrwać się z domu - szkoda, bo w dzień świeciło ładne słoneczko i to chyba ostatni raz przed mega dłuższą szarówką. W poniedziałek ma padać już śnieg :((
Pojechałam tak jak kilka dni temu, na wieczorną siedemdziesiątkę, ale w drodze powrotnej lekko ją zmodyfikowałam i wyszło tyci mniej.

Był 1 stopień i były momenty że palców u nóg nie czułam - masakra. Czas już zakładać zimowe buty, tylko ciekawe czy wejdą mi w noski. Nienawidzę zimy :(



Jedziem !! :)

Kontrola czasu w Nadarzynie
Kontrola czasu w Nadarzynie © Katana1978

Taką ulicę dziś mijałam...
Taką ulicę dziś mijałam... © Katana1978





i tyle.



Kategoria Wycieczka


komentarze
100mil
| 22:52 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj @y - ja mam na kamizelki odblaskowe "siakąś takią" alergię ;) Stawiam na dobre oświetlenie – z przodu mocna główna lampka + słabsza migająca a z tyłu - mocna stała pozycyjna + mocna pozycyjna migająca.
Ostatnio cały czas jeżdżę na uszosowionym Trek(K)ingu - ma błotniki ale ciut za krótkie.
Przy mokrej/piaszczystej/słonej jeździe w zimie brak błotników = szybsze skatowanie "przedniego napędu".
Niedawno skorzystałem z promocji w JULA i "zanabyłem drogą kupna" przednią lampkę 1600 lm.
100mil
| 22:39 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Ja nie lubię i nie używam kamizelek i kasków :)
Błotniki lubię, choć w kolarkach raczej ich nie miałem (procz Pasata). Kiedyś pierwszą czynnością tuningową w rowerze było odkręcenie błotników czy to w "dorosłym" czy to w składaku. ;) Ale błotniki w kolarkach służących do jazdy na dłuższych dystansach (Randonneuring), to klasyka np. Rene Herse.

Taki Tommy Godwin w 1939 roku ustanowił dopiero niedawno pobity rekord - 75 065 mil (120 805,41 km) w 12 miesięcy. Potem kontynuował jazdę i ustanowił kolejny rekord - 100 000 mil (160 934,4 km) w 500 dni. Jazda dzień w dzień ze średnią 330-320 km dziennie, dzień w dzień!. Myślę, że bez błotników nie dałby rady ;)
rower Tommy’ego
strona o Godwinie
yurek55
| 22:16 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj @100m - wyglądają solidnie i profesjonalnie i nawet bym je założył, gdybym miał. Wtedy mój Triban zyskałby wygląd przełaja, albo gravela... :) Ale kamizelka wyszła o połowe taniej.
PS. Taki żarcik.
- Co to jest gravel?
- Oni tam w mieście tak na przełaja mówią.
mors
| 22:13 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj @100mil: w tych rowach to najczęściej tylko śmieci są. ;>

Kiedyś, za młodu, tak sobie odmroziłem dłonie, że przez klika dni miałem opuchnięte - i odtąd zaczęły się kłopoty, które się pogłębiają. :/
Za to ze stopami nic się nie dzieje, choć przeginałem dużo bardziej (np. podczas morsowania). W najtańszych adidaskach na rynku daję radę całą noc przejechać przy -5, a na krótkich trasach to i na minus kilkunastu. ;]
Katana1978
| 21:51 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj nie lubię błotników, i dlatego błotnik ma tylko mój 1 rower - Kross
100mil
| 21:30 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj @y - na błoto i wodę najlepsze są klasyczne rozwiązania: na przykład na błoto - "Bednarski" :)
Tribany 520 mają odpowiednie mocowania.
100mil
| 21:30 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj @y - na błoto i wodę najlepsze są klasyczne rozwiązania: na przykład na błoto - "Bednarski" :)
Tribany 520 mają odpowiednie mocowania.
yurek55
| 21:12 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Ja kupiłem kamizelkę na ali i jest dużo lepsza, niż ta poprzednia. Ale jest jeden problem z kamizelkami, inny niż blokowanie odprowadzania wilgoci - dużo trudniej sięgnąć do kieszeni na plecach. Dla mnie jej podstawową funkcja będzie ochrona kurtki przed zabrudzeniem podczas mokrych dni. Łatwiej uprać kamizelkę niż kurtkę no i szkoda impregnacji, bo każde pranie zmniejsza jej skuteczność przeciwdeszczową.
100mil
| 20:54 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj @K – może coś z Rosebikes?
Z zeszłym roku kupiłem w dobrej cenie szosową wiatrówkę. Ale nie znam oferty "odblaskowej".

@m – przydrożne drzewa są bardziej narażone na usychanie z powodu solenia jezdni.
Z drugiej strony przy szosach prawie zawsze są niebezpieczne dla kierowców rowy odwadniające – wody mają pod dostatkiem. ;)

Kiedyś jeździłem do pracy na krótko do 8-7 stopni C. W ręce właściwie nie marznę więc jeździłem tak długo bez rękawiczek jak długo się dało – w rezultacie odmroziłem sobie częściowo skórę dłoni i teraz bez rękawiczek ani rusz :/
A w stopy też prawie nie marznę – nie jeżdżę w espedach. Od zeszłej zimy używam na normalne buty neoprenowych ochraniaczy narciarskich INOVIK z Decathlonu (nie wycierają się na pedałach - w miejscu styku nie ma materiału).
mors
| 20:07 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Może przynajmniej te przydrożne drzewa pousychają. ;))

W sobotę, to ja jeszcze jeździłem w skarpetach-piętówkach (no i chińskich adidasach, ale to oczywistość :) ) ;p
Dziś, pierwszy raz chyba od marca, założyłem na rower zwykłe skarpety (cienkie, ale za kostkę). ;p

Za to z dłońmi mam problem i to narastający. o_O
Katana1978
| 19:19 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Wiem, te kamizelki co mają robotnicy MPO lub drogowcy to też mi się nie podobają....myślę nad inną - tylko muszę ją poszukać :)
100mil
| 12:40 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Topniejący śnieg z prawdziwej zimy topnieje przez całe przedwiośnie. Podczas prawdziwego przedwiośnia powinno być pełno wody z topniejącego śniegu. :)
Ostatnimi czasy przedwiośnia po prostu brak. Drzewa mają coraz mniej wody także przez nieprzemyślane "zabiegi" melioracyjne).

Kamizelki, jakie widziałem na rowerzystach z reguły wyglądały jak zdjęte kloszarda, a w najlepszym wypadku jak chałat pracownika MPO ;)
Zresztą zakładanie zwykłej kamizelki na "oddychający" ubiór jest pozbawione sensu – blokuje się wilgoć między ostatnią, zewnętrzną warstwę a kamizelką. Z kolei luźna kamizelka to trzepoczący żagiel ;)

Jeżeli kamizelka ma być rowerowa, to myślę, że powinna być dopasowana i "oddychająca".
Ja nie planuję używania kamizelek ale nad koalicyjką się zastanawiam.
Katana1978
| 10:21 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Te kamizelki to też są dobre - plecy przed syfem są zabezpieczone - kamizelkę łatwiej uprać niż taką kurtkę. Zaczęłam się zastanawiać nad taka kamizelką ....oczywiście nie taką brzydką, tylko ładną rowerową :))) - poszukam w necie. popatrzę i ewentualnie sobie kupię :)
Katana1978
| 10:15 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj hm ... no w sumie masz trochę racji, ale te nawodnienie to nie paruje w pierwszych ciepłych dniach ?
ja zauważyłam, że sporo drzew po prostu przymarzło ...:(
100mil
| 10:13 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Brawa za estetyczną koalicyjkę – śmieciowe kamizelki odblaskowe to zło! :)
100mil
| 10:09 niedziela, 18 listopada 2018 | linkuj Niestety – po suchym lecie i bezśnieżnej zimie wysychają studnie, obniża się i tak już dosyć niski poziom wód gruntowych i w rezultacie usycha roślinność.
W tym roku zauważyłem, że w okolicy uschło wiele drzew. Jeszcze niedawno dorodne sosny, brzozy – dziś stoją martwe. Gdyby zimy były śnieżne (czyli "mokre"), jak kiedyś bywało, to insza roślinność i drzewa na wiosnę miałyby wody pod dostatkiem.
Czy rzeczywiście powinniśmy życzyć sobie, żeby usychały drzewa? ;)
Katana1978
| 21:59 sobota, 17 listopada 2018 | linkuj Ja chce już wiosnę ....
Trollking
| 21:17 sobota, 17 listopada 2018 | linkuj Ładna nazwa ulicy :) Niech marzenie będzie jedno: łagodna, bezśnieżna zima :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!