Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Decathlon

  • DST 17.37km
  • Czas 01:00
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 38.80km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Biała Szosa
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 listopada 2018 | dodano: 13.11.2018

Okazało się, że mam rozregulowaną przednią przerzutkę ;/ - a jeszcze doprawiłam bo chciałam sama zreperować :p
Pokręciłam sobie tym kręciołkiem z przodu raz w jedną, raz w drugą stronę, i w ogóle się posypało wszystko.

Wkurzyłam się i pojechałam na Okęcie do Deca.
Tam zreperowali mi za free i od ręki - fajnie :))),a wzięłam ze sobą czeskie piwko żeby w razie co przekupić serwisantów, żeby mi to od ręki zrobili - fajnie że nie trzeba było prosić :P, będę miała na inną okazję :P
Nie wiem za bardzo o co tam biega z tym kręciołkiem na lince przy kierownicy :P - wie ktoś ? - miałam zapytać się serwisantów - ale tak jakoś się wstydziłam :P



Podczas gdy serwisanci zajmowali się moim rowerem - ja poszłam oglądać pedały :)

O tak wyglądają :)
O tak wyglądają :) © Katana1978
Oglądałam tylko - cały czas się waham ....kupiłam za to komin, bo ten co mam to już się z lekka zmechacił :) - a świeży komin był w promocji, bo była końcówka serii.



Wracałam  przez Jerozolimskie, pierwszy raz widziałam rowerek co ma napęd na pasek (czy tam taśmę) - ciekawe czy to fajne i jakie są plusy przy takim napędzie - pewnie waga :)
A i jak jechałam na ddr za tym rowerem - jakiś 1m odległości - przejeżdżaliśmy przez pasy (na ddr !!) i ten rower auto puściło, a we mnie chciał wjechać !! nie wiem jakim sposobem udało mi się zrobić mega unik ....- byłam pewna że baba za kierownicą widzi też i mnie ..... ja pierdox$%^*lę ;/ - Mój Anioł Stróż tym razem był bardziej czujny.
Ale babę bym zabiła nie miejscu - jakby mnie ona pierwsza nie zabiła...

Przegapiłam moment wymiany łańcucha :( obecny łańcuch ma już 3000 km - nawet nie wiem kiedy to zleciało :( - i co teraz zrobić ?






Kategoria Wycieczka


komentarze
michuss
| 09:44 czwartek, 15 listopada 2018 | linkuj Rozmawiałem ostatnio ze znajomym serwisantem o tym napędzie paskowym. I rzekł, że do roweru miejskiego, który nie ma zbyt dużych przebiegów to rzeczywiście rozwiązanie eliminujące wiele problemów, natomiast przy dużych przebiegach, takich jak nasze to już tak różowo nie wygląda. To mimo wszystko się wyciąga, a koszt wymiany jest już dużo wyższy.

Dopisuję się do Trolla i Jurka - ostatni bezpośredni kontakt z samochodem miałem właśnie jadąc DDRką. Tysiąc razy bardziej trzeba wzmóc ostrożność w porównaniu do poruszania się po jezdni...
Katana1978
| 04:11 środa, 14 listopada 2018 | linkuj A ty kółeczko - swetru Petru - to klawiatura w telefonie takie byki mi robi - a nie zauważyłam tego :P
mors
| 22:59 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj "kułeczko" - powinnaś się nazywać Komorowska :D
Katana1978
| 22:56 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Wilku miałeś rację. U mnie ta baryłka po środku ma jeszcze kułeczko....a ja kręciłam całą baryłką...

Trollking może i się nie opłaca, ale zupełnie inaczej jeżdzi się na "wypoczętym" łańcuchu ...:-))
Trollking
| 22:17 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj O, w końcu mam od Wilka potwierdzenie, że zbyt częsta wymiana łańcucha nie ma zbyt wielkiego sensu. Pisałem o tym kiedyś "na czuja".

Potwierdzam też zdanie Yurka55 - jazda ddr-kami to proszenie się o tragedię.

Czeskie piwka już nie tak dobre jak kiedyś, ale wciąż to klasa sama w sobie :)
Katana1978
| 21:49 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj W Cube jakoś lepiej ogarniam regulację przerzutek - no nie wiem - pewnie się i tej szosowej nauczę.
Na Youtube wiele tego jest :)
Katana1978
| 21:42 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj o wypraszam sobie, ja tego czeskiego piwka nie kupiłam - bo niby gdzie ? W Biedrze i w Lidlu oryginalnych czeskich piwek w butelkach nie widziałam, a to znalazłam w lodówce :P - Kiedyś tam, dostałam je od kogoś w podzięce za za coś tam :PP :PP
wilk
| 21:29 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Kręcąc śrubą baryłkową przesuwasz przerzutkę w jedną lub drugą stroną. Ale te śruby są różnie skonstruowane i trzeba uważnie patrzeć czy poprawnie kręcimy, czy też tylko obracamy całą śrubą względem pancerza.

Ja łańcuch to zmieniam co 7-8tys, kaseta z reguły ciągnie na tym z 3 łańcuchy. Ty masz łańcuch z niższej grupy, ale to nie aż takie są różnice by trzeba było zmieniać aż co 3tys. I nie ma co się sugerować przymiarami, bo te często pokazują zużycie łańcucha po śmiesznych 1-2tys. Przymiar jest tak obliczony, żeby maksymalnie wydłużyć życie kasety, kosztem częstej wymiany łańcuchów. Tylko to ma sens ekonomiczny jedynie przy bardzo drogich kasetach z najdroższych grup, gdzie kaseta kosztuje ponad 1000zł. Ale w przypadku tańszych grup kaseta to z grubsza koszt 2 łańcuchów, więc wcale tak nie opłaca się maksymalnie wydłużać życia kasety, bo koszt wydatków na łańcuchy będzie większy niż na wymianę co pewien czas kasety.
yurek55
| 20:46 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Po Jewrozliomskich też nie jeżdżę rowerem. :)
mors
| 20:26 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Cała Katana, nawet piwo musi kupić zagramaniczne do antypolskiego kompletu. ;p

Rower z paskiem baba puściła a Cb nie, bo pewnie tak się zagapiła na ten nietypowy napęd. ;p
Katana1978
| 20:17 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj wymieniłam ten łańcuch :) tak z nudów .... i umyłam rower.
Biały rower może i ładny ale nigdy więcej.

Po jerozolimskich jakoś nie mam odwagi jechać ulicą - jeszcze w godzinach szczytu....
yurek55
| 18:56 wtorek, 13 listopada 2018 | linkuj Krótki wpis, a dużo tematów. Ja już wczoraj mówiłem, że wg mnie to łańcuch o wózek trze i stąd ten odgłos podczas jazdy. O regulacjach wypowiadał się nie będę, bo są lepsi fachowcy od tego, ale spokojnie mogłaś chłopaka w Decu podpytać. Na pewno by Ci powiedział. Co do napędu roweru na pasek, a nie łańcuch, to oprócz wagi istotna jest cichsza praca, ale co do jego odporności na rozciąganie nie mam wiedzy. Jak w tym rozwiązaniu działa zmiana biegów? Chyba bezstopniowo? A jeżdżenie za kims, albo przed kimś, jest tak samo niebezpieczne. Ja byłem potrącony i leżałem, bo kierowca widział tylko jednego rowerzystę, a mnie już nie widział. Dobrze, że nic się nie stało, ale powtórzę poraz setny. Jazda ddr jest bardziej niebezpoieczna niż jezdnią.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!