Z rana do Leszna
-
DST
53.65km
-
Czas
02:10
-
VAVG
24.76km/h
-
VMAX
44.39km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 678kcal
-
Podjazdy
55m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo rzadko mi się zdarza, żebym tak rano wyszła na rower i to na taki dystans.
Akurat tak się złożyło, że musiałam wcześniej wstać - Arek z rana miał zbiórkę i jak już poszedł na tą zbiórkę to wsiadłam na rower.
Wiatr wiał na wschód - czyli powrót z wiatrem w plecy. Do Leszna jechało się nawet spoczko, nawet po takiej tygodniowej przerwie.
Nie odczułam jakoś brak kondycji, ale przez 1 km kolano musiało mi się rozkręcić bo coś ciężko podawało, ale ból szybko minął i jechało się ok.
Przy 10 stopniach ubrałam się w długie spodenki, krótki rękawek i kurtkę rowerową co sobie ostatnio kupiłam.
Byłam ciekawa jak będzie z tym chłodnym wiatrem - i powiem wam że momentami było mi lekko za ciepło.
Czyli na 10 st najlepiej mi w bluzce termicznej i na to koszulka kolarska z krótkim rękawkiem - w takim zestawie jechałam tydzień temu na ciastko było mi komfortowo - a pogoda była podobna do dzisiejszej.
Drzewka © Katana1978
Kolejne drzewka © Katana1978
Wyczesane pole © Katana1978
Półmetek w Lesznie © Katana1978
Droga do domu © Katana1978
Transfer dyń z lubuskiego :D © Katana1978
Wiadomo gdzie ....- Mory © Katana1978
Kategoria Wycieczka
komentarze
Drugie - oczywiście, że tak. Chociaż bardziej boję się hałasu, który już teraz, poza sezonem, mocno mi dokucza. :/
No, czyli przyznajesz, że przez większą część roku to P-ń i Wa-wa bardziej trują niż JG :D
Im większe miasto, tym większa ilość samochodów - to chyba logiczne... Nie wiem z czym tu bym miał polemizować.
T-king: skąd wiesz, jak nigdy o tym nie pisałem? ;D;D
A dane statystyczne, to za każdym razem są inne - niedawno czytałem, że JG jest 5. w kraju. ;)) Więc tyle to warte...
A co do liczby samochodów, to nie ma żadnych wątpliwości.
I swoim głupiuteńkim gadaniem tego nie zmienisz, to nie jest żadna wiedza tajemna. Mieszkanie w górach ma swoje zalety, ale ma i ewidentne minusy, a smog jest jednym z nich. Jechałem kiedyś w marcu przez Małopolskę, temperatury koło zera - masakra to była, tylko wjedzie się trochę nad miasto - widać doskonale smog wiszący niżej w kotlinkach. A to były niewielkie miasteczka, to co dopiero jest w takim rozmiarów Jeleniej.
"Przez większość roku to P-ń i Wa-wa mają gorzej, bo u Was dochodzi jeszcze bardzo duży tranzyt i większy przemysł. ;ppp".
Oto moja odpowiedź, czyli tabelka z 2016 roku w temacie najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce wg WHO:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_miast_w_Polsce_o_najbardziej_zanieczyszczonym_powietrzu
Jelenia Góra - 39. Warszawa - 68. Poznań - ... 106.
Nie wiedziałem, że studiuje się w okresie dzieciństwa. ;D;D
Wiesz dobrze, że żyła i wychowała się w Kotlinie, więc nie świruj już pawiana. :)
A ja się urodziłem w północnym lubuskim - i co z tego? ;p
Przez większość roku to P-ń i Wa-wa mają gorzej, bo u Was dochodzi jeszcze bardzo duży tranzyt i większy przemysł. ;ppp
Na smog ma wpływ wiele czynników, w tym oczywiście samochody. Ale w kotlinach następuje kumulacja wszystkiego, co najgorsze,
A Maja od dziecka "światowa" nie była. ;pp
"Trollkingi" to osoby, które "uciekają" z Jeleniej Góry. Ciekawa kategoria, nie powiem. Wydaje mi się jednak, że nie staniesz się dzięki niej osobą, która przejdzie do panteonu znanych twórców nowych pojęć w języku polskim :)
Gadać sobie możesz co chcesz - ale to Twoje płuca zapłacą cenę za zanieczyszczone powietrze. Nie od dziś wiadomo, że w miastach położonych w kotlinach jest fatalne powietrze, dotyczy to np. Krakowa czy Zakopanego.
"Te Trollkingi" to oczywiście ludzie uciekający z JG. A jak Ty ty zrozumiałeś? Że tacy rowerowcy jak Ty??? o_O
Nie myślę o Mai, tylko słuchałem jej wywiadów, w których często dużo mówi o życiu i treningach w JG. ;p
Czy myślisz, że Maja Włoszczowska, zaczynająca karierę w Śnieżce Karpacz, a potem w CCC Polkowice, trenowała i spędzała większość czasu w Jeleniej? Jakoś mi się nie wydaje :) A różnic między jakością powietrza między kotliną a górami chyba nie muszę nawet Tobie tłumaczyć, więc.. pudło :)
Fajnie, że w JG w końcu coś się robi z inwestowaniem w ekologiczne środki. Brawo Unia (i jej środki), której tak nie lubisz :)
Jesteś mieszkańcem tego miasta od jakiegoś miesiąca (maks), a podniecasz się jak emerytka na widok ojca Tadeusza. Pomieszkasz zimą, sam ocenisz.
Podalem bardzo konkretne kontrargumenty, a Ty dalej swoje...
Tak sie sklada, ze w tej samej Kotlinie cale zycie zyje i trenuje pewna mistrzyni olimpijska w kolarstwie gorskim... ;pppp
Ale jest sprawiedliwość na tym świecie - jako wielki zwolennik wycinania drzew, teraz na własnej skórze odczujesz ich brak :)). Jeździłem w okresie zimowym po Małopolsce i tam jest dramat z powietrzem, to już nie chcę myśleć co będzie w kotlinie Jeleniej Góry. Zwyczajnie szkoda zdrowia na rowerze, tyle pyłów jest w powietrzu.
Co roku z Jeleniej zwiewa kilkaset "Trollkingów" - a więc mniej spalin z samochodów i dymów z domów.
Coraz więcej domów jest ocieplanych, no i przybywa autobusów hybrydowych, a w przyszłym roku mają pojawić się elektryki. Już teraz są 4 stacje ładowania samochodów elekt. i to za darmochę!
Jak dotąd, w ciepłym wrześniu i w wietrznym i deszczowym październiku, to muszę was "zmartwić" - powietrze jest całkiem normalne.
Jak się Mors przeprowadzi do Wawy to też pewnie do jakiejś jej części, gdzie strach się zapuszczać :)
A co do Jeleniej to niestety racja - astmatycy mają tam przerąbane :/
Liść opadł i dzień taki krótki
Lecz w sercach bikerów jest wiosny nadzieja
Czekają na trąbkę pobudki.