Do weterynarza :)
-
DST
2.30km
-
Czas
00:10
-
VAVG
13.80km/h
-
VMAX
18.96km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Kalorie 449kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wzięłam sobie wolne, raz że bolała mnie głowa, a dwa trzeba było złapać mocz mojego kocura na ponowne badanie.
Stwierdziłam, że mam bardzo mądrego kota. Gdyż nasypałam do salaterki tego specjalnego żwirku, wsadziłam kota i on od razu się zlał. Nie musiałam prosić, kombinować, przekupywać .....
Tym razem mocz wyszedł klarowny więc może będzie już dobrze i kryształków już nie będzie ....oczywiście zdaję sobie sprawę,
że to jest już nieuleczalne i do końca życia moje kocuro będzie musiało jeść specjalną karmę która te kryształki likwiduje, albo zapobiega powstawaniu ich....
W sobotę będzie miał pobranie krwi - badanie kontrolne, czy z wątrobą już ok
Cubek u weta © Katana1978
Rzadko już spotykane manetki ....- przynajmniej ja takie ostatnio widziałam 100 lat temu © Katana1978
i tyle w temacie :)
Kategoria Wycieczka
komentarze
Nie wiem jak Katana, ja gdybym usiadł na sedesie w sklepie na pewno bym się nie, jak to poetycko określiłeś, ZLAŁ. Co innego jakby w tle było słychać wodospad :P ;)))
To nie mądrość kota, tylko odruch wyuczony. Jakby Cię posadzić na sedesie w sklepie to też byś się zlała. ;D;D
A ten rower ma ciekawe zegary. :o