Do pracy i z pracy 108/2018
-
DST
18.10km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.51km/h
-
VMAX
37.83km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 października 2018 | dodano: 02.10.2018
Dziś to w ogóle kryzys nad kryzysami - rano jadąc na rowerze prawie na nim zasnęłam :P
Nie wyspałam się, bo jakiś horror mi się śnił....- nie wiem skąd wzięły się u mnie koszmary :/
Nigdy przenigdy nie miałam koszmarów, a horrory uwielbiałam oglądać i czytać ....
- Słyszeliście o tej starowince co w lesie się pojawia i ma lalkę bez oczu ? więcej info - no to własnie ona mi się śniła heh - tylko ona miała moja lalkę - z dzieciństwa, wypaćkaną w błocie, nadpaloną - pytała się mnie, czy chcę ją odzyskać ?? brr
Cała spocona się obudziłam ...
A z pracy jak jechałam, to wlokłam się jeszcze bardziej niż wczoraj .......
Masakra. Zimno mi było - chyba zimniej niż z rana - mimo że rano było 6.
Kategoria Praca
komentarze
Trollking | 20:20 wtorek, 2 października 2018 | linkuj
Wesoło tam macie :) Jak na moje to ta upiorna waćpanna to kolejne wcielenie pytona znad Wisły :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!