Do pracy i z pracy 95/2018
-
DST
18.70km
-
Czas
01:10
-
VAVG
16.03km/h
-
VMAX
33.80km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj w nocy tak mnie noga rozbolała, że musiałam sobie ją zabandażować i zasnęłam chyba koło 22.00 co rzadko mi się zdarza.
Ale i tak obudziłam się z lekka niewyspana ....;/ - taki już mój urok - że wyśpię się chyba dopiero w trumience.
Rano tak czy siak fajnie się jechało - ale zepsuła mi się moja tylna lampeczka. Ja nie wiem te chińskie lampki szczególnie tylne to mi padają jak muchy po pół roku do roku.....
Mąż mi teraz ją właśnie naprawia - zobaczymy jak będzie działało. Coś z tym czujnikiem ruchu się zepsuło ....:( że nie wykrywa jak jadę po asfalcie - dopiero jak skoczę sobie na krawężnik albo na ddr, albo jak ją pacnę to się uaktywnia....
Po pracy pojechałam do sklepu, a potem do domciu.
Dobrze że z przednimi lampkami nie mam żadnych problemów (odpukać)
A ten tort, to dla was drodzy czytelnicy - ta lala to ja :P :P - czterdziestka mi dziś wybiła :)
no i tyle
Kategoria Praca
komentarze