Wakacje - dzień 10
-
DST
3.90km
-
Czas
00:20
-
VAVG
11.70km/h
-
VMAX
18.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś to praktycznie nigdzie nie jeździliśmy.
Wiało, było zimno (20 st) - i jakoś pomysłu nie było co ze sobą zrobić, nic nam się nie chciało i tak minął cały dzień przed YouTube.
Arek oglądał jakieś tam bzdety i grał w gry, a ja obejrzałam:
Krwawy sport - mój ulubiony z dzieciństwa
Bez odwrotu - też kino kopane z epoki vhs :)
Potem oglądałam różne filmy dok. o Bruce Lee
a potem mnie naszło na :
Zielona Mila - kolejny ulubiony - nie wiem ile razy widziałam już ten film
Uwierz w ducha - też fajny....
6 zmysł - tez fajny
Oczywiście wszystkie filmy oglądałam przy przyśpieszonym tempie :) tzn przewijałam jak nudne sceny były.
I tak minął dzionek
Wieczorem pojechaliśmy pożegnać się z morzem :P i na gofry :)
Zachód :) - pożegnanie z morzem :) © Katana1978
I tyle :)
Kategoria Wakacje, Wycieczka, Z Arkiem
komentarze
Jeszcze trochę, a A. odnajdzie na plażach nowe inspiracje. ;)) ;p
Zachód fajnie wyszedł.