Umyłam oponki, pobrudziłam ramę ;(
-
DST
22.50km
-
Czas
01:05
-
VAVG
20.77km/h
-
VMAX
33.65km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Kalorie 238kcal
-
Podjazdy
38m
-
Sprzęt Biała Szosa
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak pozałatwiałam wcześniejsze sprawy czyli pojechanie do pracy, potem na zakupy itd.
To praktycznie nie planowałam wyjść na rower tak oficjalnie i pojeździć. Rozbolała mnie głowa i nawet przysnęłam na jakąś godzinkę.
Dopiero Mors i Hipek mnie zainspirowali by wyjść z domu. Miałam zrobić typowy trening ale ... jak byłam już na wiadukcie na Gierdziejewskiego zauważyłam że na zachodzie pada deszcz ....praktycznie cały zachód był w ciemnych chmurach....
Nie miałam planu B - więc pokręciłam się na Bemowie, i jak przestało padać to postanowiłam łyknąć chociaż trochę tego zachodu, niestety jak tylko skierowałam się na zachód to znów padał deszcz.
Niepocieszona podjęłam decyzję o powrocie do domu ....
Średnia na kolarce - szkoda gadać ale było mokro i trochę się bałam rozpędzać.
No i wiadomo światła, zielone strzałki itd - nie umiem szybko jeździć na kolarce na mieście ....
Wiadomo gdzie © Katana1978
Kontrola czasu w deszczu © Katana1978
Krople deszczu ... © Katana1978
Synek .... © Katana1978
I tyle
Kategoria Wycieczka
komentarze