Do pracy i z pracy 68/2018
-
DST
18.40km
-
Czas
01:05
-
VAVG
16.98km/h
-
VMAX
33.85km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 543kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś po pracy to miałam szczęście bo musiałam zostać 30 min dłużej - a w tym czasie była ulewa.
Jak wyszłam to chodniki i ddr była już sucha, a jezdnie jeszcze wilgotne.
Po pracy skoczyłam do Piotrka i jego kumpla Pawła - kupiłam co potrzeba i pojechałam do domu....
Jak przyszłam to po kilku minutach przyszedł Arek ze szkoły z rowerem. On jeździ do szkoły tylko ten BS już mu się chyba z lekka znudził ;/
W każdym razie przyszedł z rozwalonym kolanem :( miał glebę z kolegą. Kolega z klasy na niego najechał, a potem uciekł ;/
Fajnych ma kolegów no nie .... ? A teraz się kłócą przez smsy ....
Mój syn nie wiem czemu, ale wozi ze sobą taką mini apteczkę, plastry, bandaże itd i sobie sam zrobił opatrunek i przyszedł.
W sumie nic mi się nie stało (całe szczęście) skórę sobie na kolanie zdarł ....ale scenkę odwala jakby nie wiem co mu się stało ....
Front deszczowy na południu
Kategoria Praca
komentarze
Bardzo młodo zaczął wozić apteczkę - to co to będzie w przyszłości? :)