Do pracy i z pracy 52/2018
-
DST
21.80km
-
Czas
01:15
-
VAVG
17.44km/h
-
VMAX
33.53km/h
-
Temperatura
32.0°C
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 maja 2018 | dodano: 23.05.2018
Hura hura - przestały boleć mnie plecy :D
Rano jak się obudziłam to jeszcze bolały, ale jak już dojeżdżałam rowerem do pracy to o bólu zapomniałam i do tej pory sobie nie przypomniałam. Może jednak pomógł ten rozgrzewający plaster - choć ja żadnego grzania nie czułam.
Tak czy siak dobrze że już nie boli.
Po pracy skoczyłam do obcej biedry. Nie miałam pomysłu co na obiad ugotować, więc wymyśliłam że zrobię pizzę.
Dawno już jej nie robiłam :)
Ale się z mężem objemy :D - będziemy ledwo żyć :)
Dziś rano dużo małych mgiełek było ...
Kategoria Praca
komentarze
mors | 00:11 czwartek, 24 maja 2018 | linkuj
A była niedawno afera (jakiś klient Biedry nagłośnił), i to chyba nawet w Wa-wie, że jest sklep, w którym ani jedna osoba nie mówi biegle po polsku! :O
mors | 21:14 środa, 23 maja 2018 | linkuj
Nie najważniejsze, tylko na równi ważne.
Prosta, chłopska logika: gdzie idzie zysk producenta takiego sera: krąży po kraju. Gdzie idzie zysk właściciela Biedry: odpływa od nas do Portugalii i tam sobie krąży.
Prosta, chłopska logika: gdzie idzie zysk producenta takiego sera: krąży po kraju. Gdzie idzie zysk właściciela Biedry: odpływa od nas do Portugalii i tam sobie krąży.
Trollking | 20:49 środa, 23 maja 2018 | linkuj
Też pewnie polskie, ale cóż "najważniejsze", że wyzyskuje "obcy", a nie rodzimy :)
Trollking | 18:13 środa, 23 maja 2018 | linkuj
Przecież pizza jest taka niepolska, do tego kupiona w sklepie z obcym kapitałem... :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!