Na randkę
-
DST
19.10km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.63km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Kalorie 387kcal
-
Podjazdy
49m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na randkę z Agnieszką Z.
Przed wyjściem rozpadało się na dobre, ale jak miałam już wyjść to przestało padać i nawet sucho szybko się zrobiło.
Tak czy siak do Janek pojechałam Krossem.
Tak myślę że gdyby mój Kross nie miał tych grubaśnych opon Schwalbe, to aż tak bym go nie lubiła. Lubię te grubasy - jechałam po remontowanej drodze (cała w piachu) w Wypędach i żadnego poślizgu nie było, Kross jechał sobie żwawo jak Cube po asfalcie.
Fajnie.
Jak objadłam się kurczaczkami z kubełka KFC to czas było wracać do domu, bo wiedziałam że jeszcze deszcz nie powiedział ostatniego słowa.
Przyjechałam, usiadłam i lunęła ulewa. Krótka ale bardzo intensywna. Fajnie że zdążyłam.
W aptece kupiłam sobie rozgrzewający plaster. przykleiłam sobie i żadnego ciepełka nie czuję. - jakaś lipa ;/
Dobrze chociaż że przeciwbólowe działają...
Mapka tak dla odmiany losu ze stravy :)
Czysta przed Tobą :D © Katana1978
Kategoria Wycieczka
komentarze
A szwalbe łapie kapcie jak Reksio pod stołem. ;p
PS. w Morsownii dziś ani jednej chmurki. ;p