Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 47/2018

  • DST 26.85km
  • Czas 01:40
  • VAVG 16.11km/h
  • VMAX 35.88km/h
  • Temperatura 30.3°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 maja 2018 | dodano: 10.05.2018

Dziś jechało się bardzo fajnie i to w obie strony.
Postanowiłam już dziś założyć stary łańcuch bo mam już teraz przejechane 1480 km więc najwyższa pora ....miałam czekać w weekendu ale jutro będzie już 1500 z groszami. A postanowiłam sobie że 1500 to max.
W tym celu chciałam nabyć takie szczypce co rozpinają spinkę. Zwiedziłam 3 sklepy rowerowe w Ursusie i nie było.
We wtorek dopiero będą mieli na Kleszczowej. No nic ....będę musiała poczekać na męża, bo ja sama to nie daję rady tej spinki rozpiąć...wiem że jest sposób na rozpięcie spinki sznurkiem - ale akurat nie mam w domu żadnego ...

Wczoraj miałam jechać wieczorem do Leszna i chyba dobrze że nie pojechałam ....bo wydarzyła się  masakra w Kaputach.
Współczuję im bardzo (tym co przeżyli) bo ten co zginął to już nic mu nie pomoże.
Teraz już w komentarzach na tvnie i na facebooku piszą że jest tam ścieżka i powinni jechać ddr. Ale trzeźwo patrząc to ta ddr jest beznadziejna szczególnie dla szybkich rowerów, bo ma kilkadziesiąt metrów długości i nie ma na nią normalnego (legalnego) wjazdu z ronda i co najważniejsze jest po lewej stronie, a potem trzeba przeskakiwać na drugą stronę ulicy i znów kilkadziesiąt metrów, a potem pole więc trzeba wskoczyć na ulicę.
Ja mimo to jeżdżę tą ddr bo jest po prostu ładna (wieczorem), a za dnia to już z przyzwyczajenia - bo mimo tej beznadziejności to lubię tę ddr.


I komu wierzyć ?? Słuzbówka


Kategoria Praca


komentarze
jolapm
| 19:53 sobota, 12 maja 2018 | linkuj Wypadki zdarzają się wszędzie, więc na naszych stałych trasach, niestety też. Szkoda ludzi..i poszkodowanych i sprawcy, bo życie z takim doświadczeniem też nie jest łatwe..ale czasu się nie cofnie
a Yurek 55 chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i Katanka go ubiegła:)
Trollking
| 20:11 czwartek, 10 maja 2018 | linkuj Wypadek masakra, niestety to jak woda dla młyn dla tych, którzy sami drogowych przepisów nie przestrzegają, ale są pierwsi do wytykania innym tak praktycznej rzeczy jak omijanie irracjonalnych antyrowerowych wynalazków :/
Katana1978
| 19:15 czwartek, 10 maja 2018 | linkuj Spinka jakaś chińska była bo tak się zapiekła że mąż się spocił i nawet ze zwykłymi kombinerkami (takim sposobem jak pisałeś) nie dał rady jej rozpiąć.
Katana1978
| 19:12 czwartek, 10 maja 2018 | linkuj Morsie u mnie nie ma żadnych błędów :P więc słownika nie potrzebuję :D.
Yurek, kupiłam już te
mors
| 17:48 czwartek, 10 maja 2018 | linkuj RZadnego to Ty chyba nie masz w domu slownika. :>
yurek55
| 17:43 czwartek, 10 maja 2018 | linkuj Kasę oddam.
yurek55
| 17:43 czwartek, 10 maja 2018 | linkuj Trochę mi się zrobiło dziwnie jak o tym wypadku przeczytałem. To przecież nasza stała trasa. A co do zdejmowania spinek, to zwykłymi kombinerkami wystarczy ścisnąć pod kątem. Ale jak chcesz kupić specjalnie szczypce to proponuję te z Aliexpress Możesz wziąć dwie pary, jedną dla mnie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!