Z "Czarną Madonną" w tle
-
DST
60.60km
-
Czas
03:00
-
VAVG
20.20km/h
-
VMAX
36.40km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Kalorie 1250kcal
-
Podjazdy
54m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do pracy jak zwykle wstać mi się nie chciało i pojechałam autem, po południu w sumie też nie planowałam nigdzie jechać...
i nie wiem jak to się stało, że w końcu się zmusiłam i pojechałam.
Wzięłam ze sobą mojego htc (co kiedyś znalazłam) rewelacyjnie spisuje się jako audiobook.
Słucham teraz "Czarną Madonnę" - Remigiusza Mroza (a właściwie właśnie skończyłam) i powiem wam, że nie wiem jak książka,
ale audiobook tak mnie wciągnął, (nie pamiętam kto to czyta) - ale jest parę fragmentów że miałam ciary na plecach.
Wyobraźcie sobie moje zdziwienie jak z Pogroszewa wylądowałam w Borzęcinie !
A miałam jechać normalnie prosto - byłam w szoku i trochę zła ...ale na dobre wyszło - więcej km jest :)
W każdym razie polecam audiobooka - zwykła książka może nie oddać tych emocji co są w słowach lektora.
bardzo fajna - chociaż końcówka trochę dziwna...;P
Światełko w tunelu © Katana1978
I tyle.
Kategoria Wycieczka
komentarze
A do Mroza dojrzeję może za jakieś 20 lat, już nie mając za bardzo alternatywy :)