Za dnia do Leszna ...
-
DST
64.90km
-
Czas
03:30
-
VAVG
18.54km/h
-
VMAX
30.10km/h
-
Temperatura
-10.0°C
-
Kalorie 1350kcal
-
Podjazdy
122m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka po obiedzie - bo wcześniej przed południem najnormalniej w świecie mi się nie chciało.
Ulice suche - chlapy nie ma - można spokojnie jechać Cubkiem i przy okazji pożegnać się z jego kółeczkami.
Jutro nie idę do pracy wzięłam sobie odbiór godzinek :) także z samego rana - skoro świt - czyli między 10.00 a 11.00 zawitam do serwisu.
Pojechałam sobie do Leszna ubrałam się ciepło termoaktywne ciuchy (cały komplet) czapa, polar, kurtka i na początku chyba było mi nawet za ciepło ale jak dojeżdżałam do Leszna to już robiło się coraz zimniej i zimniej ....jakieś 5 km przed domem to już
cierpiałam :(( katusze najgorzej palce przy rękach - masakra straszna - było już nawet -10 st.- do tej pory mnie lekko bolą
W domu zjadłam 2 talerze gorącego rosołku i mi przeszło :) - potem gorąca kąpiel i jestem jak nowo narodzona.
Mimo wszystko fajnie było ....
Do Wieruchowa © Katana1978
Do Pilaszkowa © Katana1978
Raport z budowy © Katana1978
Kuchenne Rewolucje © Katana1978
I tyle.
Kategoria Wycieczka
komentarze
To wlasnie w dobra pogode ty masz przewage (psychologiczna). :ppp
Video - zapomniane słowo :)