Smog czy mgła
-
DST
26.90km
-
Czas
01:40
-
VAVG
16.14km/h
-
VMAX
33.70km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Kalorie 569kcal
-
Podjazdy
82m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po porannej traumie - jak się już rozgrzałam w domu, ubrałam się w termiczną odzież i wyruszyłam na podbój świata.
Daleko nie zajechałam w sumie - bo do Centrum Warszawy i z lekka się zafascynowałam tym całym smogiem czy mgłą.
Porobiłam foty i stwierdziłam że czas wracać do domu bo głodna byłam....
Ogólnie widziałam tylko jedną rowerzystkę z maską smogową ...reszta ludków normalnie.
Choć powiem wam że posmak tego powietrza nie tylko w Centrum miasta ale i do Ursusa był jakiś taki metaliczny ....
No cóż .... na coś trzeba umrzeć ...
Warsaw Spire © Katana1978
"Klocek" przy Świętokrzyskiej © Katana1978
Złote Tarasy © Katana1978
Hotel Marriott © Katana1978
PKiN a w tle Żaglowiec © Katana1978
Hotel Novotel © Katana1978
PKiN © Katana1978
Znów Żaglowiec © Katana1978
Rondo ONZ © Katana1978
Rondo Dzierżyńskiego © Katana1978
I tyle....
Kategoria Wycieczka
komentarze
@yurek55: kiedyś (w XIXw) ludzie pili wodę ze studni zanieczyszczonej ściekami i zarażali się cholerą, w połowie XX palili papierosy dosłownie wszędzie. To raczej dobrze, że zwiększa się świadomość zagrożenia, może mniej będą się truły kolejne pokolenia.
A to co widać na zdjęciach, to akurat wcale nie był smog tym razem. To mi wyglądało jak niskie chmurki, albo mgiełka. Przede wszystkim, to było białe i dawało się nieść powiewom wiatru. Tak to widziałem.
Z putinem w kwestii masek zgadzam się w 100%. W latach 80-tych i na początku 90-tych, niedaleko mojego kolegi na Białołęce badylarz miał szklarnię. Ogrzewał ją paląc oponami i jakoś wtedy nikt mu tego nie był w stanie zabronić. I co? I nic! Trzeba żyć dalej i nie przejmować się rolą - bo i tak cię wyp......olą. :)
Masakryczny klimacik. Jeszcze tylko dodac czarny snieg i bylby drugi Norylsk. ;)