Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 145/2017

  • DST 17.75km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.38km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Kalorie 543kcal
  • Sprzęt Kross Hexagon F2
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 listopada 2017 | dodano: 20.11.2017

Dziś do pracy Krossem (z duszą na ramieniu) ale wyjścia nie miałam. Wczoraj mąż jechał Pandą i jakaś babka blisko podjechała i trąciła lusterko od pasażera - lusterko niby nie odpadło ale się wykrzywiło.
Mąż powiedział żeby nie ruszać - więc trochę się bałam nią jechać - jeszcze by odpadło ....- i byłoby na mnie...faceci lubią zwalać na kobitki awarie samochodów ...
Rano leciutki deszczyk praktycznie mżawka - ale tragedii nie było, w pracy jak byłam to padał śnieg i kumpele przeżywały że ja rowerem - tak jakby to była moja pierwsza zima....

Po pracy śniegu ani widu ani słychu ale zimno i bardzo nieprzyjemnie ....;(


Nowe oponki dla Krossa są już w drodze :))) także jeszcze z dwa dni ...i będzie luzik :)


2 pieszych na horyzoncie - ledwo widocznych.
U nas pracują ruskie ;/ - coraz więcej ich i oni chgodzą na piechtę ten odcinek bo szkoda im kasy na bilety....




Kategoria Praca


komentarze
Trollking
| 14:42 wtorek, 21 listopada 2017 | linkuj Paprykarz1983 - cenne info w temacie tej Białorusi. Ja akurat spotykałem tych, którzy trafili tu na studia czy do pracy, nie miałem okazji przyglądać się im w "naturze" :)
jolapm
| 07:42 wtorek, 21 listopada 2017 | linkuj nie lubi i już, chociaż sama nie wie, dlaczego. Tak działa propaganda , ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, w jakim stopniu ulegają jej wpływom. A przecież każdy jest inny, niezależnie od rasy, narodowości czy wyznania
paprykarz1983
| 06:58 wtorek, 21 listopada 2017 | linkuj Potwierdzam słowa Trollkinga. Trochę się nie zgodzę odnośnie Białorusinów, że to biedniejsi Polacy. Obserwując sytuację np. w białostockich marketach typu Auchan, Real, czy galeriach handlowych, to ma się wrażenie, że więcej Białorusinów jest na zakupach niż Polaków. Więc mają pieniądze, skoro stać ich na zrobienie wizy, przyjechanie, zrobienie zakupów na kilkaset zł. Samochody jakimi przyjeżdżają też są porównywalne z naszymi, a nawet lepsze, nowsze. Zapewne przyjeżdża tamtejsza elita i są też biedniejsi ludzie, ale raczej nie ma tam biedy tak jak to w mediach opisują. Od listopada mam wizę i byłem kilka razy na Białorusi. Jest tam czysto, porządek, ceny w sklepach porównywalne z naszymi, nawet u nich podstawowe produkty (poza paliwem, papierosami i alkoholem) są droższe niż u nas. Obsługa na granicy kompetentna, kulturalna, bez nerwów.
Z kolei na Ukrainie jest dużo gorzej. Wszędzie śmieci, ludzie w większości niemili. Sytuacja jak w Polsce w latach 80tych. Zauważa się, że Ukraińcy żyją biedniej, ale też że brakuje im kultury, chęci zmiany czegoś na lepsze. Dużo jest też kombinowania, jak tu zarobić i się nie narobić, na co państwo pozwala. Oczywiście jak wszędzie są wyjątki od tego np. moja żona :)
O Rosji to się nie wypowiem, bo nie wiem jak tam jest, na początku lat 2000 byłem w Petersburgu, było fajnie, ale to duże miasto, więc warunki do życia mają tam lepsze. Wiem, że Ukraińcy jeżdżą/jeździli przed wojną w Donbasie do Rosji do pracy, więc na pewno jest tam lepiej niż na Ukrainie.
Więc podsumowując, należy odróżniać Ukraińców od Białorusinów i Rosjan. No i oczywiście każdy człowiek jest inny. Są niektórzy fajni Ukraińcy, jak również niefajni Polacy.
Dziękuję za uwagę :)
Trollking
| 21:44 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj To samo pewnie mówią i mówili za granicą o Polakach. Ale fakt - ciężko lubić Ukraińców za ogół. Pojedyncze jednostki bywają ok, ale w większości nie za bardzo starają się przekonać do siebie.
Katana1978
| 21:37 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj Widzisz a u nas te ruskie tzn ukraincy straszne cwaniakują i to mnie wnerwia.
Trollking
| 21:08 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj Katana, generalizujesz :) moje doświadczenia - chcąc czy nie chcąc dość spore - nauczyło mnie odróżniać wymienione przez Ciebie nacje.

Rosjanie do Polski nie przyjeżdżają masowo do pracy, bo po co? Jak już to studiują lub przyjeżdżają turystycznie lub biznesowo, ale w rozumieniu raczej kadry zarządzającej. Ewidentnie się wyróżniają in plus - choćby znajomością języka angielskiego.

Białorusini to tacy Polacy w sumie, tylko biedniejsi. Większość z nich dobrze mówi po polsku, spora część ma karty Polaka i polskie korzenie. Zdarzyło mi się nawet spotkać takiego, którego w życiu bym nie posądził o to, że jest obcokrajowcem, tak płynnie ze mną rozmawiał.

A Ukraińcy? No niestety oni są dla nas tym, czym kiedyś Polacy w Niemczech czy w Anglii. I nie bez powodu zasługujący (tak jak część rodaków) na swoją opinię pijących, mało estetycznych i w ogóle tolerowanych tylko dlatego, że są tanią siłą roboczą, której brakuje. Znam jednak jakiś procent wyjątków od reguły, które nie pozwalają całości potępić w czambuł.

"Araby" w Polsce... Ile ich jest? Też mam z nimi kontakt zawodowy i akurat uważam za jednych z najbardziej kumatych. Z kolei najgorzej dogaduję się z Azjatami, prócz Japończyków - oni są naprawdę godni uznania za kulturę i znajomość angielskiego.

Jak widać - stereotypy najmocniej trzymają się wtedy, gdy nie ma jak ich zweryfikować :)
yurek55
| 20:34 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj To kolejna grupa, oprócz kierowców. A kogo jeszcze Katana nie lubi?
Katana1978
| 20:23 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj Odrozniam, ale dla mnie to ta sama masa - Ukraina, ruskie, Białoruś i dla mnie to dzicz jak współczesne araby
yurek55
| 19:55 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj Katana Ruskich od Ukraińców nie odróżnia chyba. W Twojej firmie oni pracują? A na jakich stanowiskach?
Trollking
| 17:55 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj Ruskich bym się nie spodziewał - jak już to Ukraińcy. Oni są wszędzie :)
Katana1978
| 15:18 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj a bo ja wiem ... nie lubię ich i z nimi nie gadam.
putin
| 15:17 poniedziałek, 20 listopada 2017 | linkuj A skąd dokąd tak chodzą ci Ruscy? Z 1.strefy biletowej do 2.?
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!