Do pracy i z pracy 144/2017
-
DST
56.85km
-
Czas
03:05
-
VAVG
18.44km/h
-
VMAX
34.50km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Kalorie 1573kcal
-
Podjazdy
48m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś czwartek więc wiadomo, że po pracy mam trochę więcej czasu. Postanowiłam odrobić straty kilometrowe z wczoraj.
Nie bardzo wiedziałam gdzie pojechać wiec wbiłam sobie w Garminie wioskę Strzykuły i pojechałam.
Powiem wam że często tak robię - jestem sobie gdzieś i wbijam tam gdzie chcę dojechać i garmin mnie prowadzi - dzięki temu odkryłam wiele ciekawych jak i nieciekawych dojazdów do interesujących mnie miejsc.
Tak było tym razem bardzo ciekawą drogą pojechałam z pracy na zachodnią wiochę. Myślałam że będę jechać przez Pęcice i Pruszków drogą 718 - ale nie - było miłe zaskoczenie nawigacja poprowadziła mnie spokojnymi drogami, a większość z nich miała ddr.
Jak już dojechałam tam gdzie chciałam wpadłam na pomysł że podjadę do Pogroszewa a potem do Borzęcina i na zawsze pogrążę Yurka na Stravie :D Jednak tam nie dojechałam bo przypomniało mi się że obiadu zrobionego nie mam, a dziś w szkole jest jeszcze zebranie !! także w te pędy zaczęłam skracać sobie trasę jak tylko się dało by jak najszybciej być w domu.
Jechałam Warszawską i sporo się tam pozmieniało - trochę nowych domków powstało ...
Obiadu w sumie nie zrobiłam - tylko kupiłam ;) naleśniki z serem, byłam z 10 min przed chłopakami :)
Prezent dla Putina :D
Wieki temu byłam tu ostatnio. Pamiętam jeździłam wtedy na mongoose jeszcze przed tym jak pojawiłam się tu na blogu :). Wtedy jeździłam tędy do pracy... © Katana1978
Polne bajorko w Regułach © Katana1978
Król Julian, Panda i inne postacie © Katana1978
Kategoria Praca, Wycieczka
komentarze