Ursynów
-
DST
39.75km
-
Czas
02:25
-
VAVG
16.45km/h
-
VMAX
35.90km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 1233kcal
-
Podjazdy
87m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś pojechałam na Ursynów do pewnego komisu z telefonami.
Arek wczoraj zgubił telefon (całe szczęście ma akurat karę i zgubił starą nokię, a nie szajsunga smarttfona).
Kupiłam więc podobną nokię za 30 zł....
Wczoraj wgrałam sobie nową mapkę do mojej nawigacji i strasznie lipnie prowadzi do celu - musiałam z 2x albo nawet 3x schodzić z roweru. (na Sassanki by wjechać windą na wiadukt i jeszcze gdzieś tam) no beznadziejna jest ta Osmapa
W Locusie działała świetnie ale w garminie dziwnie prowadzi. No nic, pozostaje wrócić do tej mapki co używałam dotychczas.
Po załatwieniu telefonu wpadłam na pomysł że kupię pączusie na Woli - niestety tak jak przewidywałam pocałowałam tam klamkę...
Ogólnie jechało mi się już całkiem spoko - zdziwiłam się bardzo jak zobaczyłam na Stravie że 14 rekordów pobiłam.
Urocza ławeczka dla babci przy piekarni z pączusiami © Katana1978
Mural na Woli © Katana1978
I tyle
Kategoria Wycieczka
komentarze