Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Nie poszłam do pracy

  • DST 3.85km
  • Czas 00:20
  • VAVG 11.55km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 553kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 października 2017 | dodano: 10.10.2017

No tak, noga mnie tak boli że chodzę jak pokraka :(
o 16.00 mam lekarza - kolanko mam spuchnięte - nie wiem co mi się stało :( ani żadnej gleby nie było, ani specjalnie dużo też nie jeździłam - bo w tamtym tyg przecież autem do pracy zasuwałam.... 
Nie mogę jechać na stojaka :( nie mogę jechać szybko ...- porażka życiowa :( Najwięcej 20 km/h udało mi się wyciągnąć ...


Pojechałam tylko na zakupy.


Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 19:12 środa, 11 października 2017 | linkuj qrcze - a wiesz że możesz mieć rację - wychłodziłam sobie pewnie te kolano. Pewnie jest wrażliwsze na niskie temperatury od innych stawów. Dzięki za podpowiedź
Jurek57
| 18:22 środa, 11 października 2017 | linkuj Podpowiem.
Mam koleżankę (byłą) tancerkę , baletnicę. Zawsze się zastanawiałem dlaczego oni noszą grube skarpety na kostkach w trakcie prób. Odpowiedziała mi że tu idzie o to by najważniejsze mięśnie i ścięgna stopy były rozgrzane i nie stygły w trakcie ćwiczeń. Wtedy jest mniej kontuzji.
Po Twoich problemach z klanem powinnaś założyć na nie coś ciepłego.
Na pewno nie zaszkodzi ! :)
Kot
| 17:35 środa, 11 października 2017 | linkuj A to pech! Oby kolano szybko wróciło do zdrowia. Trzymam kciuki :)
Katana1978
| 13:30 środa, 11 października 2017 | linkuj lekarz nie wie to ja tym bardziej, ale posmarowałam sobie takim żelem Uzarin i jest tyci lepiej - kazał odpoczywać - dał zwolnienie i tyle. Jak nie będzie poprawy to mam się zgłosić wyżej do ortopedy...- zaraz jadę Krossem na zakupy to sprawdzę jak się poprawiło po tym żelu.
michuss
| 11:24 środa, 11 października 2017 | linkuj I co z to Twojo nogo? :)
Katana1978
| 06:50 środa, 11 października 2017 | linkuj eh wg lekarzy to i tak cud że chodzę normalnie, bo po takich urazach jak ja miałam ludzie kończą z kulami...
putin
| 20:19 wtorek, 10 października 2017 | linkuj Moje kolana już wiele przeżyły (w tym skręcenia i urazy mechaniczne) i wciąż dobrze działają, ale obawiam się, że nie potrwa to wiecznie ;) Fakt, że na rowerze staram się ich nie obciążać, preferuję miękkie przełożenia i wysoką kadencję.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!