W tył zwrot po raz drugi - a nawet trzeci !
-
DST
41.75km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
17.28km/h
-
VMAX
34.20km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Kalorie 1233kcal
-
Podjazdy
104m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś mam wolne - hura !! - odbiór godzin.
Postanowiłam ten dzień porządnie wykorzystać szczególnie że miało nie padać :).
W grę wchodziła co najmniej 1 setunia bo na dwie to raczej czasu zabraknie.
Miało być tak pięknie - a wyszło jak wyszło....
Na dzień dobry nie chciało mi się wyjść z domu - ale w końcu zebrałam się do kupy i wyszłam.
Zrobiłam niecałe 2 km i stwierdziłam że na 100 to chyba za lekko się ubrałam (miałam zwykłą bluzę), a było mi zimno w głowę, i w ręce i ogólnie. Więc wykonałam w tył zwrot.
Wzięłam bufa, rękawiczki i jeszcze taki bezrękawnik - od razu lepiej mi się jechało ....tzn nie do końca lepiej, ciężko mi się jechało bo wiał wiatr i cholernie mnie dziś (od wczoraj w sumie) boli noga - a już w sumie o niej można powiedzieć że zapomniałam ;(
Ale jechałam dalej - wolny dzień i setki nie zrobić to obciach....
Dojechałam sobie do Komorowa a tam w lesie jedno wielkie bagno !!! - W sumie miałabym obawy wjechać tam autem....rowerem na dobrą sprawę bym sobie poradziła ale szkoda mi było pobrudzić znów rower, no i ta noga skutecznie osłabiła mi morale ....
Kolejny w tył zwrot - z myślą że pojadę sobie do miasta....- niestety dojechałam tylko do Ochoty ...a tam stwierdziłam że noga tak mnie boli że jadę do domu....
Lipa ogólnie i jeszcze ten wiatr :((( głowa mnie rozbolała ...
Jak brama do zaczarowanego ogrodu © Katana1978
Droga w lesie © Katana1978
Dalsza podróż skutecznie mnie zniechęciła © Katana1978
Zbiornik Komorowski © Katana1978
Tak mi się jechało .... zdjęcie nawigacji jest przez przypadek - nie wiem dlaczego sobie ten cały Relive dołączył do filmu :)
A tu standardowa mapka
No i tyle ....
Kategoria Wycieczka
komentarze