Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

W tył zwrot !!!

  • DST 19.70km
  • Czas 01:15
  • VAVG 15.76km/h
  • VMAX 31.20km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 638kcal
  • Podjazdy 57m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 października 2017 | dodano: 08.10.2017

Dziś miało nie padać dopiero późnym popołudniem.
Wypucowałam sobie rowerek po wczorajszej jeździe i patrzyłam w okno. W międzyczasie oczywiście robiłam inne ważne rzeczy.
Gdy się w miarę wypogodziło i beton zaczynał przysychać wyszłam ....
Na wiadukcie nad torami przy Jerozolimskich dostrzegłam front deszczowy, ale miało przecież nie padać przynajmniej na mojej drodze :P więc pojechałam sobie dalej
Niestety już przy Warsaw Spire dopadły mnie pierwsze krople, trochę się zdenerwowałam bo pogodynka mnie oszukała ...
Postanowiłam zawrócić, ale troszkę inną drogą pojechać do domu. W międzyczasie przestało padać, ale aura jesienna była beznadziejna, że nie kombinowałam już ...tylko pojechałam do domu.


Deszczowy front


Piramida przy Dźwigowej


Staw Koziorożca na Włochach


Dziś już navimine działa :)



Trochę cackania z taką mapką jest by tu umieścić :) ale udało mi się :DD


Kategoria Wycieczka


komentarze
putin
| 20:11 niedziela, 8 października 2017 | linkuj Eeee popołudnie nie było takie najgorsze, na Bielanach nawet sporo słońca przez pewien czas :)
malarz
| 18:56 niedziela, 8 października 2017 | linkuj Taki mamy klimat ;)
Dziś mnie też dopadł deszcz, którego miało nie być wg prognoz pogody...
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!