Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 106/2017

  • DST 28.95km
  • Czas 01:40
  • VAVG 17.37km/h
  • VMAX 34.90km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Kalorie 836kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 sierpnia 2017 | dodano: 16.08.2017

Rano ledwo się zwlokłam po tej sielance 4-dniowej. Zawsze w pracy jestem ok 5.40, a dziś byłam 6.00
Po pracy pojechałam do pasmanterii w celu dokupienia materiału do torby ale cena jest tak masakryczne zawyżona że muszę kupić na allegro.
W sklepie metr 35 zł, a na allegro niecałe 11 zł.

Potem pojechałam sobie Grójecką i przy Bitwie Warszawskiej skręciłam na Jerozolimskie, następnie zawitałam do Lidla.
Kupiłam sobie 2 białe serki o smaku czosnkowym :)
Powiem wam że odkąd chłopaki wyjechali przerzuciłam się na wegetarianizm, nie piję też coli i nie jem słodyczy i w tydzień rzuciłam 2 kg !!. Jedyny fast -food jaki uznaję to sushi :)
 
* Wczoraj jadłam na Zachodnim cheeseburgera - właśnie mi się przypomniało - ale byłam taka głodna że musiałam jakieś paliwo zatankować w siebie, żeby do domu dojechać....no ale uznaję to jako chwilową słabość :)


Służbowa fota i koniec pisania na dziś ;)




Kategoria Praca


komentarze
Trollking
| 17:40 środa, 16 sierpnia 2017 | linkuj Tak, weganizm odrzuca wszystkie produkty odzwierzęce - jajka, mleko itp. Dla mnie to już mało logiczne, bo faktycznie, chów masowy krów i kur jest obrzydliwy, ale nie widzę niczego złego w napiciu się mleka prosto od krowy czy zjedzeniu jajka od "domowej" kury :)
Katana1978
| 17:34 środa, 16 sierpnia 2017 | linkuj no niby tak :) - racja. Mam kumpla co jest weganem - nawet jajek chyba nie je ....
Trollking
| 17:28 środa, 16 sierpnia 2017 | linkuj Godne pochwały :)

Jedna uwaga - jak jesz ryby, a nie jesz mięsa to jesteś jaroszem (jaroszką? - podkreśla mi, że nie ma takiego słowa), a nie wegetarianką. Ryba to też zwierzę :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!