Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Gassy ...Gassy....

  • DST 69.05km
  • Czas 03:25
  • VAVG 20.21km/h
  • VMAX 36.20km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 1772kcal
  • Podjazdy 123m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 29 lipca 2017 | dodano: 29.07.2017

Gassy ....Gassy, a w Gassach kolejna guma ! :(
Tym razem już wyjęłam zapasową dętkę ze sztycy i okazało się że jest ZA MAŁA !!!!
Nie pamiętam już jak i gdzie ją kupowałam i skąd ją miałam musiałam nabyć ją rok temu jak 1 raz jeździłam na tych oponach, potem po serii łapana gum wróciłam do starych opon) - tak czy siak była na rozmiar koła 25x1.0 ;/
Łatek nie miałam więc musiałam na nowo założyć dziurawą dętkę - całe szczęście dopompowywać musiałam tylko 2x w tym 1 przy stacji veturilo.
Powietrze schodzi bardzo powoli - podjadę jeszcze dziś do Decathlonu kupić łatki, a w poniedziałek podjadę do 2 kółek kupić nowe dętki.
Oponę wewnątrz bardzo dokładne przestudiowałam - nic nie znalazłam co by mogło dziurawić dętki ...

Słoneczniki a'la Vincent'a van Gogh'a
Słoneczniki a'la Vincent'a van Gogh'a © Katana1978


i tyle :(




Kategoria Wycieczka


komentarze
teich
| 11:01 niedziela, 30 lipca 2017 | linkuj W tym roku miałem taką serię bodaj 5 dętek w 3 tygodnie. Kupiłem nową oponę i od mają spokój.
Katana1978
| 21:39 sobota, 29 lipca 2017 | linkuj Boję się że jednak nie pech tylko nadal coś siedzi ;/ - póki co opona nadal twarda ....
Trollking
| 21:29 sobota, 29 lipca 2017 | linkuj Kamyczek raczej nie. Ciekawostka, Życzę, żeby to był po prostu pech.
Katana1978
| 19:23 sobota, 29 lipca 2017 | linkuj No właśnie liczyłam że Cię spotkam Yurku :)))
Trollking - sprawdziłam, ale dziura na dętce była na dole od zewnętrznej strony czyli ewidentnie od podłoża. Tym razem znów studiowałam całą oponę i nic ;/ na zewnętrznej stronie wyjęłam taki mały kamyczek ale on nie przebijał się do wewnętrznej strony. Może pod wpływem tak dużego ciśnienia jednak się przebijał - no nie wiem.
Trollking
| 17:39 sobota, 29 lipca 2017 | linkuj Sprawdź jeszcze czy coś nie haczy na obręczy - jakaś zadra czy nawet rozwalająca się opaska może być przyczyną. Mądry jestem, bo sam to przerabiałem :)
yurek55
| 16:31 sobota, 29 lipca 2017 | linkuj A ja dziś do Borzęcina pojechałem. Gdybym wybrał Gassy, to bym Cię łatkami poratował.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!