Szósty dzień nad morzem
-
DST
16.70km
-
Czas
02:00
-
VAVG
8.35km/h
-
VMAX
24.90km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Kalorie 1020kcal
-
Podjazdy
43m
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj wieczorem wstąpiliśmy jeszcze na plażę na zachód słońca.
Ludzie puszczali lampiony. Jakaś dziwna partia się trafiła, bo mało który im poleciał i dobrze.
W ogóle uważam że to jak puszczają plażowicze te lampiony to jest jeden wielki kicz.
Nie patrzą na kierunek wiatru - jedna wielka patologia....
Jeśli już chcą puszczać to powinni to robić zaraz po zachodzie ( i jak wieje wiatr na morze) a nie w trakcie zachodu i od razu dużą ilość - wtedy widok byłby nieziemski.
A tak co jakieś 5 min jakiś worek z ogniem w środku fruwa nad plażą i zamiast lecieć w morze leci za plażę ....i pożar gotowy.
W niektórych krajach można iść za to do więzienia...
Dziś było więcej chodzenia niż jeżdżenia :) ale zwiedziliśmy sobie prawie całą Łebę i w końcu znalazłam dobrą smażalnię/wędzarnię
rybek :))))))
Zachód z wczorajszego dnia © Katana1978
Statek piracki © Katana1978 - mam nadzieję że zdjęcie widać. Proszę dać znać.
Photo.bikestats strasznie zmieniło kolory więc ta fota jest z albumu googla (zmieniłam ustawienia więc powinno być widoczne)
Trabant z Ursynowa © Katana1978
Przy porcie Jachtowym w Łebie © Katana1978
Plaża z portu w Łebie © Katana1978
Pierwszy raz z rowerem na przejściu granicznym :) © Katana1978
Dziś można było się kąpać :) © Katana1978
Jeeeeeeest specjalnie dla Morsa foczka jak ta lala - oj naszukałam się jej jak nie wiem co :D © Katana1978
Więcej było chodzenia i zwiedzania niż jeżdżenia.
Kategoria Wycieczka, Z Arkiem, Wakacje
komentarze
Oj, foczka nie była dla Yurka 55, więc niech nie marudzi, a Morsowi się podoba...
Trza se było selfie z nią czasnąć! ;p
Żeby Morsowi pokazać foczki trzeba go wysłać na Hel :)