Mini urlopik
-
DST
26.85km
-
Czas
01:20
-
VAVG
20.14km/h
-
VMAX
37.20km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Kalorie 680kcal
-
Podjazdy
25m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś urlopik z racji tego że mój synek wyjechał na obóz :).
Odprowadziłam go pod ratusz Ursusa wpakowałam do autokaru ...przyszłam do domu wzięłam rowerek i zamiast trzasnąć setkę albo i dwie pojechałam do serwisu. Na dziś miałam umówiony termin na naprawę tego tylnego koła. Dość długo się czeka zupełnie jak do lekarza na nfz. Umówiłam się z nimi tamtego dnia co mi wycentrowali przednie koło.
No i cała piasta była zjechana. Facet mówił co tam wymienił (wychodzi na to że całą piastę. Konusy, kulki i coś tam jeszcze)
No ale teraz ten bębenek tak głośno cyka jak w kolarzówkach.
W samej jeździe chyba różnicy nie zauważyłam - no może troszeczkę, w sumie też nie miałam gdzie sprawdzić bo tłumy samochodziarzy dziś na ulicach.
Ochota na jazdę była, tylko roweru nie było ...
Dziś daleko od pracy :)
Cube na Regulskiej
Trasa ze sklepu do domu ....
Kategoria Wycieczka
komentarze
A Yurek miał przecież jeszcze rower, którym jeździł kolega z Ameryki..ten też sprzedał, czy już jest taki szoszon, że wstydzi się jechać na zwykłym crossie..A może po prostu lubi się pożalić licząc na pocieszenie..
Gdzie na Ochocie robiłaś to zdjęcie, bo ja, choć mieszkańcem tej dzielnicy jestem od od pół wieku, dalibóg nie poznaję! ;)