Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Wiersze + Kampinos

  • DST 69.30km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:25
  • VAVG 20.28km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 1801kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 maja 2017 | dodano: 01.05.2017

Dziś wycieczka późnym popołudniem.
Pojechałam sobie do Wierszy - dawno mnie tam nie było - i nie wiem przez kogo zachciało mi się tam jechać.
Czy ktoś na fejsie zrobił mi chętkę czy tu na Bikestatsie.
Tak czy siak dziś postanowiłam tam pojechać, jak tam dojechałam to nie chciałam wracać tą samą drogą więc jedyna opcja była przez las ....
W nawigacji wbiłam żeby mnie podprowadziła do Truskawia no i tak pojechałam.
Miejscami teren był naprawdę trudny, jak nie korzenie to jakieś pieńki wystające trzeba było naprawdę uważać by nie zahaczyć pedałem o wystający korzeń i nie zrobić gleby. Były też podjazdy i strome zjazdy po korzeniach - no po prostu teren pełną gębą.
Czasem ścieżki były tak wąziutkie że zastanawiałam się czy garmin nie prowadzi mnie ma manowce.
Najbardziej bałam się jakiś bagien i podmokłego terenu - trafiła się taka mała rzeczka był mostek z patyków i grubego pnia i przeszłam po tym nie mocząc butów (ufff) rower obok prowadziłam bo woda nie była głęboka - nie sięgała do piast.
Tak czy siak jestem w szoku jak fajnie mój Cube sobie poradził ...jedynie w piachu poległam ale gdyby miał swoje opony (co ma aktualnie Kross) to bym i taki teren przejechała, bo ten piach nie był jeszcze taki suchy jak jest susza.
Schodzić musiałam jeszcze przez przewrócone drzewa na drodze i to kilkanaście razy ....
Mimo że trasa nawet spoko to nie wiem czy tam jeszcze raz zawitam :)

Tu droga do ścieżki edukacyjnej w Strzykułach
Tu ścieżka edukacyjna w Strzykułach © Katana1978

Pierwszy raz w tym roku odhaczony bociek
Pierwszy raz w tym roku odhaczony bociek © Katana1978

W Wierszach
W Wierszach © Katana1978

Tu był pikuś ....dalej już się nie zatrzymywałam bo bałam się że nie wyjadę z lasu przed zmrokiem :)
Tu był pikuś ....dalej już się nie zatrzymywałam bo bałam się że nie wyjadę z lasu przed zmrokiem :) © Katana1978





I tyle :)

ps. Przed wycieczką zdjęłam bagażnik - całe szczęście :)) i rowerek hulał aż miło !!!


Kategoria Wycieczka


komentarze
wilk
| 22:23 wtorek, 2 maja 2017 | linkuj Jak Kampinos to tylko w terenie, szlakami pieszymi - to jest cała frajda. Wtedy widzimy prawdziwy las i mamy ekstra szlaki, na których trochę trzeba potu wylać, a nie równe drogi. To jest ekstra las, ogromny i wiele kilometrów do zjeżdżenia, wszędzie coś ciekawego da się trafić, nie ma się co bać terenu.
Katana1978
| 19:52 wtorek, 2 maja 2017 | linkuj można mieć 1 mtb :)))) i po szosie i po terenie :P - jest dobrze.
Takie 2 rowery to pic na wodę - jedziesz 30 km po szosie, by pojeździć 10 km w terenie - bez sensu.
jolapm
| 19:12 wtorek, 2 maja 2017 | linkuj a mówiłam, że trzeba mieć dwa rowery, bo szosą wszędzie się nie da...:)
Katana1978
| 14:54 wtorek, 2 maja 2017 | linkuj a widzisz Yurek musiałeś jechać podobną drogą bo ja rok temu albo 2 lata temu byłam w Wierszach i też wracałam podobną drogą ale przez żadną rzeczkę nie musiałam przechodzić.
W Garminie mam 2 opcje nawigacji

*Czas po drogach nawiguje po drogach z najkrótszym czasem podróży i
*dystans po drogach nawiguje po drogach z najkrótszym dystansem podróży.

Pewnie miałam włączoną tą 1 opcję. Wtedy pamiętam musiałam jechać po tych piaszczystych drogach, a wczoraj tylko je przecinałam ....
malarz
| 04:19 wtorek, 2 maja 2017 | linkuj Jest wiosna - są bociany!
Gdy są bociany - będą dzieci ;)
yurek55
| 21:15 poniedziałek, 1 maja 2017 | linkuj Znam tą drogę, jechałem dwa razy i wcale nie było tak źle. Nie pamiętam, żebym gdzieś prowadził rower. Teraz już rzecz jasna nie przejadę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!