Ostatnie podrygi weekendowe
-
DST
47.80km
-
Czas
03:05
-
VAVG
15.50km/h
-
VMAX
30.03km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Kalorie 1573kcal
-
Podjazdy
214m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak wszystko ogarnęłam co miałam ogarnąć znalazłam jeszcze czas dla siebie :)
Znów pętelka mostowa tym razem Grota i MSC :)
Pojechałam sobie jeszcze na cmentarz do Dziadka na Tarchomin ale znicza mu nie zapaliłam bo budka ze zniczami była zamknięta.
Mogłam kupić na Ryżowej - tu przy cmentarzu handlują zniczami non stop, myślałam że tam też tak jest :)
Zaliczyłam też kładkę Żerańską - nadal te terany są mało przyjemnie. Lodu nie było ale roztopy i mokro.
Rower mam tak zasyfiały że jakaś masakra - umyję sobie go jutro bo dziś mi się już nie chce.
Fajnie że jest już na plusie pod kask założyłam buffa :) bo mam wrażliwe zatoki.
Spodobało mi się takie małe graffiti. Co koleżanka Anna z moich ziomków na swoim blogu fotografuje. Wcześniej na nie nie zwracałam uwagi © Katana1978
Obrońcom Ojczyzny © Katana1978
Małe przyjemności © Katana1978
Szczypta erotyki na rowerowym blogu nie zaszkodzi :D © Katana1978
Kładka Żerańska © Katana1978
Widok z Kładki Żerańskiej na Wisłę © Katana1978
No i tyle :)
Kategoria Wycieczka