Tylko zakupy
-
DST
3.50km
-
Czas
00:12
-
VAVG
17.50km/h
-
VMAX
35.20km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Kalorie 85kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 lutego 2017 | dodano: 05.02.2017
Po wczorajszym wychłodzeniu dziś tylko zakupy.
Popsuł mi się hamulec z tyłu i z przodu - nie działa jedno ramię.
Nie obciera o obręcz ale hamuje tylko 1 klockiem :( zasyfione jest wszystko i zasolone - ciekawe czy do odratowania ;/
:( Kiedy to się skończy .....
Kategoria Wycieczka
komentarze
mors | 00:42 wtorek, 7 lutego 2017 | linkuj
A fuj, jakie zimowe! ;D
Na hamowaniu się nie znam, bo i niby skąd? ;))
Tja, nie ma soli, nie ma skrzyżowań, nie ma górek, nie ma dróg, nie ma niczego... ;ppp
Głęboką rdzę często też się da odratować (fosol, papier ścierny, szlifierka i inne patenty).
Na hamowaniu się nie znam, bo i niby skąd? ;))
Tja, nie ma soli, nie ma skrzyżowań, nie ma górek, nie ma dróg, nie ma niczego... ;ppp
Głęboką rdzę często też się da odratować (fosol, papier ścierny, szlifierka i inne patenty).
yurek55 | 16:44 poniedziałek, 6 lutego 2017 | linkuj
Morsie, buty można nazwać zimowymi chyba, są to stare trekingi za kostkę, które dodzieram na rowerze. Tego typu mniej więcej. Noszę też zimowe grube rękawice. Co do hamulców, to ponieważ nie są w stanie zablokować koła, nauczyłem się zwalniać - nie hamować! :) A co do smarowania, to klocki przestają piszczeć jak je potraktować towotem, nie wiedziałeś?
mors | 09:04 poniedziałek, 6 lutego 2017 | linkuj
Dobry jest. ;) Ale buty to już pewnie zimowe ;>
Nieźle się zapuściliście z tymi hamulcami ;p na moim blogu wieczna gadka, że jadę niebezpiecznie, bo bez kasku i bez hamowania - tylko że moje hamulce są zawsze w idealnym stanie (sprawdzam raz na jakiś czas "na sucho", tzn. w miejscu). Lepiej nie używać sprawnych hamulców niż używać niesprawnych ;D;D ;ppp
PS. hamulce spokojnie da się regenerować, niczego nie trza wymieniać - wystarczy wszystko przesmarować (oprócz klocków i obręczy ;) ), wyregulować i złożyć do kupy.
Nieźle się zapuściliście z tymi hamulcami ;p na moim blogu wieczna gadka, że jadę niebezpiecznie, bo bez kasku i bez hamowania - tylko że moje hamulce są zawsze w idealnym stanie (sprawdzam raz na jakiś czas "na sucho", tzn. w miejscu). Lepiej nie używać sprawnych hamulców niż używać niesprawnych ;D;D ;ppp
PS. hamulce spokojnie da się regenerować, niczego nie trza wymieniać - wystarczy wszystko przesmarować (oprócz klocków i obręczy ;) ), wyregulować i złożyć do kupy.
yurek55 | 14:03 niedziela, 5 lutego 2017 | linkuj
Nie martw się, u mnie tez hamulce są do kitu. Z przodu ociera klocek, muszę ręką go odciągać od obręczy, z tyłu klamka nie odbija, więc nie używam. :) Co do łańcucha, to szkoda gadać, jak do tyłu przesuwam rower, to wózek od przerzutki skacze, pedały przeskakują...
A wychłodzenie, to tylko stan umysłu, więc nie przesadzaj. Ja wczoraj jeździłem bez czapki, w jednych tylko spodniach, a w podkoszulce miałem krótki rękaw, na to koszulka kolarska i kurtka z Lidla. W tym stroju ponad sześć i pół godziny spędziłem na rowerze.
A wychłodzenie, to tylko stan umysłu, więc nie przesadzaj. Ja wczoraj jeździłem bez czapki, w jednych tylko spodniach, a w podkoszulce miałem krótki rękaw, na to koszulka kolarska i kurtka z Lidla. W tym stroju ponad sześć i pół godziny spędziłem na rowerze.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!