Do pracy i z pracy 11/2017
-
DST
18.05km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.47km/h
-
VMAX
30.40km/h
-
Temperatura
-3.0°C
-
Kalorie 595kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś znów do pracy. Poszłam spać przed 22.00 co bardzo rzadko się u mnie zdarza i leeeedwo się zwlokłam z łóżka.
W pracy znów godzinę dłużej zostałam. Firma jest miło zaskoczona że aż tyle telefonów do nas spływa, a byliśmy już na pochyłej.
Już mam 6 nadgodzin i piękny piątuś mi się szykuje - (niekoniecznie najbliższy)
Służbowa fota.
Okazało się że moje hamulce tak wczoraj wyregulowałam, że jestem pod wrażeniem i na razie odroczę kupno nowych hamulców.
Dziś mój kochany mąż zgubił moje kluczyki od mojej Pandy - ja pie....le !!
Jeździł z dwoma. Ze swoimi i moimi. Rano - nie chciało mu się skrobać to włączał silnik i dmuchawę. Zamykał auto i przychodził do domu. Po 10 min auto było już ciepłe. - Cwaniakował i mówiłam mu żeby tak nie robił, bo tak nie można i może mandat zapłacić, a dwa jest smog.
No ale on jak zawsze twierdzi że jest mądrzejszy - no więc ma ;-(
Zła jestem.
Kategoria Praca
komentarze