Do pracy i z pracy 89/2016
-
DST
17.20km
-
Czas
01:10
-
VAVG
14.74km/h
-
VMAX
29.80km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
Kalorie 595kcal
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jak zwykle do pracy i z pracy.
A dziś miałam taki dzień - jak nikt do tej pory na bikestatsie nie miał !
Zacznę jeszcze od wczorajszego wieczoru.
Odebrałam dętki dla Cuba i tak sobie wymyśliłam że zamocuję sobie tak szpanersko jak miał Księgowy pod siodełkiem :)
Jak pomyślałam tak zrobiłam :)
(sakw i bagażnika chwilowo przy Cube nie mam - sakwy są przy Krossie)
Rano pojechałam do pracy i tuż przed pracą zauważyłam że dętkę zgubiłam :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((
Szlag mnie trafił ale co miałam zrobić - jedyna nadzieja że jak będę wracać do domu to ją gdzieś po drodze znajdę.
Po pracy wychodzę i zgadnijcie co widzę ! - flaka na tylnym kole.
Jasna cholera :( W środę flaka miał Kross, a dziś piątek i flaka ma Cube.
Najpierw podreptałam z rowerem do Orlenu (bo tuż obok mojej firmy jest) napompowałam na maxa i szybko ruszyłam do domu nim powietrze zejdzie - taki był zamiar ...Niestety na długo powietrza nie starczyło ;( musiałam co jakiś czas zatrzymywać się i ręcznie pompką pompować, prawie całą drogę przejechałam na stojąco by zbytnio tylnego koła nie obciążać.
Dojechałam do domu.
Wyjęłam drugą dętkę (bo kupiłam sobie 2 zapasowe) i z pokoju szłam sobie z tą dętką stronę przedpokoju, część dętki zwisała mi przy nodze i wiecie co się stało - kot mi się z pazurami rzucił na nią bo myślał że to jakiś sznurek do zabawy - oczywiście dętka dziurawa ....myślałam że szlag mnie trafi !
Zrobiłam więc łatkę na tej dętce, założyłam na koło - ale niestety operacja nie do końca się udała :( powietrze nadal schodziło ale dużo wolniej.
Pojechałam więc do Piastowa tam gdzie kupowałam te opony i kupiłam znów 2 dętki - czasu i powietrza nie zabrakło.
Nową dętkę mąż mi już założył - bo ja już siły nie miałam....
Tak więc piękny i udany dzień dziś miałam...szkoda gadać :(
Tu jeszcze nie byłam świadoma że zgubiłam dętkę...
Kategoria Praca
komentarze
Ostatnio znów wysyp kapci na różnych blogach... A tłumaczę od lat i nikt mnie słucha - dętki i opony Dębica i wieczysty spokój...
a z dętkami tak jest, że jak się dziurawią to co chwilę, a potem przez rok albo dłużej nie łapie się żadnej gumy