Do pracy i z pracy 73/2016
-
DST
18.50km
-
Czas
01:05
-
VAVG
17.08km/h
-
VMAX
34.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Kalorie 553kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 maja 2016 | dodano: 25.05.2016
Dziś do pracy Krossem, bo miało padać - miałam jechać autem ale zapomniałam powiedzieć mężowi żeby mi je zostawił.
Zaczęło padać jak byłam już na parkingu firmowym - więc nie zmokłam, a po pracy było przyjemne orzeźwiające powietrze ....
Noga nadal boli, jest spuchnięta i ledwo chodzę. Umówiłam się na prywatną wizytę u tego gościa co mnie kroił - dopiero na wtorek.
Dowiedziałam się dość pokrętną drogą że przyjmuje w Zielonce. W szpitalu przyjąłby mnie za miesiąc ;/
Nie mam pojęcia co się tak znienacka stało z tym kolanem ....
Dzisiejsza fota.
Kategoria Praca
komentarze
yurek55 | 19:34 czwartek, 26 maja 2016 | linkuj
To by ci załatwili na ostrym dyżurze bez czekania na wizytę u pana doktora
oelka | 22:12 środa, 25 maja 2016 | linkuj
Gwarancja w NFZ to dwa tygodnie. Szpitale i przychodnie na głowie stają, aby pacjent nie trafił do nich w tym czasie z tego samego powodu jak wcześniej, gdyż NFZ im za te wizyty i zabiegi nie zapłaci.
yurek55 | 21:34 środa, 25 maja 2016 | linkuj
ja bym się zgłosił na ostry dyżur ortopedyczny do szpitala. Tam przynajmniej rtg by zrobili od ręki, bo po co iść do lekarza - ortopedy bez prześwietlenia? Pewno i tak każe zrobić tylko będziesz musiała zapłacić. A poza wszystkim to kolano jest na gwarancji i powinien załatwić to bez kasy i natychmiast.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!