Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Do pracy i z pracy 44/2016

  • DST 19.90km
  • Czas 01:05
  • VAVG 18.37km/h
  • VMAX 36.35km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 571kcal
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 marca 2016 | dodano: 30.03.2016

Dzisiaj deszcz raczej mi nie groził - dopiero po południu ma ponoć padać.
Wsiadłam na Cubuśka i ledwo ledwo pojechałam do pracy - bo spać mi się chciało jak nie wiem co.
Powiem wam że rano jak jadę do pracy mijam 2 już stałych rowerzystów. 
Jeden pracuje chyba w Liroy Merlin (kiedyś wylukałam tam jego zaparkowany rower) - klientem napewno nie jest bo koło 5 rano market budowlany jest zamknięty. Drugiego rowerzystę mijam przy drugim wiadukcie nad obwodnicą w Raszynie.
Fajnie że nie jestem sama i nie tylko ja o takiej porze jadę do pracy.

Następna fajna rzecz to śpiewające ptaki - naprawdę super koncert.
Jak wychodzę z domu, ptasia muzyka jest aż do Michałowic potem jest cisza nad wiaduktami S8, a następnie w Raszynie znów śpiewają.
Takie chwile mnie bardzo cieszą, lubię naturę, i cieszę się że mogę takie rzeczy doświadczać. 
Ciekawe komu z mojej pracy towarzyszą takie fajne atrakcje i kto by się z nich cieszył ....

Rano cieplutko i milutko
Rano cieplutko i milutko © Katana1978

Po pracy wstąpiłam z koleżanką do Mcdonalda, następnie była Putka. Tam kupiłam pierogi i chlebek.
Pierwszy raz ze szpinakiem - ponoć dobre są. Jeszcze nie jadłam - trochę się boję.




Kategoria Praca


komentarze
Bitels
| 05:02 czwartek, 31 marca 2016 | linkuj @ Katana pracuję jako ( jak to określił jeden z forumowiczów pewnego forum) niewykształcony cieć. Park jest super i każdego dnia jadę do pracy jak do lasu na grzyby :) Tylko pensja rumuńska, ale na to wpływu już nie mam.
Katana1978
| 20:04 środa, 30 marca 2016 | linkuj Bitels -A co to za praca, że płacą Ci za słuchanie ptaków w parku :))))
Jolapm - zjadłam :) pierogi ze szpinakiem nie są złe - ale chyba wolę naleśniki ze szpinakiem i fetą. Nadal królują u mnie standardowe pierogi z mięsem, a u Arka z serem ;)
Bitels
| 17:44 środa, 30 marca 2016 | linkuj W parku, gdzie pracuję mam każdego dnia ptasie koncerty. Jest kos - Wiktor z Wiktorową, kaczor z kaczorową, a dziś słyszałem dzięcioła.
Super miejsce do pracy. Latem czuję się jak na urlopie :)
jolapm
| 15:30 środa, 30 marca 2016 | linkuj chleba ze szpinakiem też jeszcze nie jadłam..:) A pierogi ze szpinakiem są bardzo dobre
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!