Lany poniedziałek
-
DST
36.40km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:00
-
VAVG
18.20km/h
-
VMAX
37.72km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Kalorie 1054kcal
-
Podjazdy
95m
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś jak byłam u siostry zadzwoniła do mnie koleżanka czy wyjdę z nią na rowerek :)
Powiedziałam jej że dopiero koło 18.00 będę w domu i ewentualnie wtedy będziemy mogły się spotkać.
Niestety jak zajechałam to ona już zmęczona była po jeździe i była pod domem, więc na wycieczkę wybrałam się sama.
Postanowiłam zrobić podobną traskę do wczorajszej - a nóż widelec znów zobaczę Czarnulę i jej właścicielkę.
Rozglądałam się na wszystkie strony - wprawdzie przejechał jakiś Wheeler - ale stary dziadek na nim jechał :)
Na Maczka jakaś banda dzieciaków chciała oblać mnie wodą :) - ale całe szczęście dość szybko jechałam.
Mój Arek też dołączył do takiej osiedlowej bandy - ale jak wyjeżdżałam z osiedla to mu powiedziałam że ma nikogo nie oblewać.
Dziś byłam tu deczko później niż wczoraj © Katana1978
Brzozowa droga. Pierwszy raz w tym roku tu jestem © Katana1978
Zachód słońca w Kwirynowie © Katana1978
I tyle :)
Kategoria Wycieczka
komentarze