Do pracy i z pracy 9/2016
-
DST
19.75km
-
Czas
01:30
-
VAVG
13.17km/h
-
VMAX
30.30km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Kalorie 631kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 stycznia 2016 | dodano: 15.01.2016
W końcu nadszedł upragniony i wyczekiwany piątunio.
Ledwo żyję po tym tygodniu pracy, dziś to już w ogóle rano byłam jak zombie - jeszcze nos mi się zatkał - masakra jakaś.
Odetkał mi się dopiero w Michałowicach jak wjechałam na wiadukt.
W pracy cały dzień marzyłam tylko o tym by jak najszybciej wyjść już do domu.
Po pracy podjechałam do empiku przy C.H Skorosze musiałam kupić parę drobiazgów które będą potrzebne Arkowi na poniedziałek w szkole.
Potem podjechałam znów do mojej pierogarni kupiłam 25 pierogów z serem i 5 Kozackich na spróbowanie - całkiem dobre :)
Są z kaszą gryczaną, cebulką i boczkiem.
Pogoda w Jankach © Katana1978
Miałam szczęście bo jak dojechałam do domu zaczął padać śnieg.
Kategoria Praca
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!