Do pracy i z pracy 5/2016
-
DST
25.10km
-
Czas
01:40
-
VAVG
15.06km/h
-
VMAX
26.80km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Kalorie 701kcal
-
Sprzęt Kross Hexagon F2
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś do pracy na I zmianę. Super mi się jechało, po tej dwudniowej przerwie z własnej woli.
Jest tak dużo roboty że w najbliższym czasie będę zostawać po godzinach, a i udało mi się dziś tak wkurzyć Jarka * tego gościa z pracy - co go nikt nie lubi tak, że bidak prawie się popłakał i humor miał spierdzielony do końca dnia.
Po pracy postanowiłam wrócić okrężną drogą przez Instalatorów, rozglądałam się za tym psem Karo ( jeszcze się nie znalazł), a ponoć był raz widziany w tamtych rejonach na Ochocie. Szkoda mi tego psa.
Pogoda trafiła mi się bezdeszczowa, czekam teraz aż wszystko wyschnie bo za Cubuśkową jazdą bardzo tęsknię.
Pogoda w Jankach przed 6 rano.
Zdjęcia hamulców szosówki z pracy dla Księgowego.
Właśnie się dowiedziałam że David Bowie nie żyje ;( szok !!! zaczynają wymierać muzycy których słuchałam.
Dziś w pracy w radiu leciała piosenka "I want to break free" i koleżanka nie wiedziała kto to śpiewa, a uważałam ją za w miarę ogarniętą. Jakaś patologia z tą młodzieżą, to już mój Arek zna klasyczne przeboje z lat 80 i 90. Ciekawa jestem czy ktoś z jego klasy zna Jacksona, Mercurego, Scorpionsów, Niemena, Depeche Mode itd....
Kategoria Praca
komentarze
A kolega musi być kulturalny i wrażliwy skoro zareagował prawie płaczem.