Katana1978 prowadzi tutaj blog rowerowy

Trochę cieplej :)

  • DST 35.85km
  • Czas 02:00
  • VAVG 17.93km/h
  • VMAX 30.90km/h
  • Temperatura -15.0°C
  • Kalorie 828kcal
  • Podjazdy 51m
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 3 stycznia 2016 | dodano: 03.01.2016

Na dworze oczywiście zimniej (odczuwalna -21) ale w końcu aż tak nie zmarzłam jak ostatnio.
Stopy owinęłam sobie folią z apteki, założyłam rajstopy, na to spodnie, na górę bluzka termiczna + podkoszulka i wełniany serdaczek, na to kurtka.
Na głowę kominiarka + czapka i kask. Rękawiczki bez tej dodatkowej pary bo zapomniałam.
Wzięłam też na wszelki wypadek wkładki grzewcze, ale włączyłam je sobie niecałe 40 min przed końcem jazdy.
Tak sobie pomogły.

Mogę powiedzieć, że pod koniec jazdy było mi zimno, ale nie czułam bólu - a to najważniejsze.
Zdjęcie zrobiłam jedno, a potem już nie wyjmowałam rąk z rękawiczek i też było ok.

Zaobserwowane ciekawostki

Dużo blachosmrodów miało rozładowany akumulator. Widziałam ok 4 co musieli odpalać za pomocą kabli. 
W moim rowerze amortyzator tyci przymarzł bo chodził bardzo ciężko.
Płyn (nie wiem dokładnie co tam jest) w hamulcach lekko się zgęścił bo rower hamował jakby był nówka sztuka nie śmigana.
Licznik ma ograniczenia temperatury do -10. Było na pewno zimniej, i to mnie z lekka poirytowało :(

2 godziny jazdy na takim mrozie to w sam raz by nie poczuć jeszcze nienawiści do roweru i swojej choroby psychicznej :P
Widziałam ok 5 rowerzystów w tym jeden powiedział mi cześć, co mnie przestraszyło bo akurat o czymś intensywnie myślałam i zamiast odpowiedzieć krzyknęłam O Matko Boska!!, a potem dopiero odpowiedziałam cześć - ale nie wiem kto to, być może tak po prostu mnie przywitał by nie czuć się samotnym rowerzystą :D. A z endomondo nie korzystam więc nikt mnie nie mógł namierzyć :)

Fota 1
Hokej
Hokej © Katana1978
W Latchorzewie na przeciwko Lidla chłopaki grali w hokeja :)


I tyle :)





Kategoria Wycieczka


komentarze
Katana1978
| 22:50 czwartek, 7 stycznia 2016 | linkuj Ja mam kurtkę tą zieloną z Lidla (wiatro/deszczo odporna) pod spodem mam polar + wełniany serdaczek.
Na nogi rajstopy i jeansy. Buty trapery (zamszowe) a w traperach mam folię izolacyjną na zwykłych wkładkach.
Dziś (7 stycznia) tylko 1 para skarpet, bez rajstop i bez kominiarki, tylko czapka z szalikiem i kask bo ciepło, folia siedzi bo nie chce mi się jej wyjmować.
jolapm
| 09:47 wtorek, 5 stycznia 2016 | linkuj Dobrą masz pamięć, Katanko :)
Ja też mam tylko cienką kominiarkę, ale na to wkładam cienką czapeczkę i kask. Na grzbiet kurtkę narciarską z wiatrołapem, dół to rajtuzy termoizolacyjne i spodnie rowerowe a na stopach najlepiej zdają egzamin moje traperki z membraną włożone na dwie pary skarpet ( w tym jedne wełniane). I ostanie dwa dni nie marznę wcale.
Katana1978
| 22:58 poniedziałek, 4 stycznia 2016 | linkuj Ja to dzięki tobie w ogóle dowiedziałam się że taka folia istnieje. Pamiętałam że ty jej używałeś ;)
yurek55
| 22:30 poniedziałek, 4 stycznia 2016 | linkuj Nie mam aż takich ubiorów na zimę, mam tylko cienką kominiarkę i cienką kurtkę softshell do snowboardu. Przypomniałaś mi o folii ratunkowej, muszę jej gdzieś poszukać w domu, bo kupiłem kilka pakietów w zeszłym roku.
jarbla
| 17:02 niedziela, 3 stycznia 2016 | linkuj Wełniany serdaczek, w takich warunkach, sprawdzi się nawet w kolarstwie. :)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!